Strona 5 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 196

Wątek: I znowu ja

  1. #41
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,628

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    hmmmm Weszliśmy tam na piechote. Samochodem nie byłoby to samo- wiele uszło by naszej uwadze.... Brama do rezerwatu uniemożliwia wjechanie samochodem- leży żerdź przy ziemi. A na Muchową Polane to też nie byle jakim autem .... bo krzaczory niebywałe i w ogóle.....
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  2. #42
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    hmmmm Weszliśmy tam na piechote. Samochodem nie byłoby to samo- wiele uszło by naszej uwadze.... Brama do rezerwatu uniemożliwia wjechanie samochodem- leży żerdź przy ziemi. A na Muchową Polane to też nie byle jakim autem .... bo krzaczory niebywałe i w ogóle.....
    Nie wiem czy zauważyłeś, ale tutaj nie propaguje sie postaw wskazujacych na przejawy braku szacunku dla przyrody. Więc po pierwsze nie powinienes chodzić na obszar objęty ścisłą ochroną, a skoro już to zrobiłeś to przynajmniej się tu tym nie chwal bo niestety możesz znależć licznych "naśladowców".
    Pozdrawiam
    naive

  3. #43
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Cytat Zamieszczone przez naive
    Nie wiem czy zauważyłeś, ale tutaj nie propaguje sie postaw wskazujacych na przejawy braku szacunku dla przyrody.
    Niestety takie postawy coraz częściej pojawiają się na forum.

    Barnaba, gdzie teraz powędrujesz? Jakiego rezerwatu ścisłego jeszcze nie spenetrowałeś? Jak już tam wleziesz to nie omieszkaj napisać o tym na forum, wkleić zdjęcia i napisać jak tam pięknie. Wstyd Barnabo, wstyd Bertrandzie.

    Pozdrawiam
    Bartek
    Czterech panów B.

  4. #44
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,628

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Wlazłem tam, owszem, ale razem z Bertrandem zostaliśmy za to ukarani (przez SG). Swoją drogą..... Zrobiłem zdjęcia po to aby inni nie musieli tam iść aby zobaczyć jak tam jest. Oglądajcie ale nie idźcie tam ok?
    Piszę relację z wyjazdu.... Więc tak, kimanie w lesie - zabronione, picie alkoholu - minister zdrowia ostrzega.... , chodzenie po rezerwatach zabronione itd, itp. To co? Mam napisać jak było na prawdę, czy tylko że przyjechałem, wszedłem na Jasło i wróciłem (choć może i nie, bo nie wpisałem się do Dorn`owego kajetu podróży "przygranicznych)? Idąc tym tokiem myślenia tak bym musiał zrobić.
    Wasze uwagi sa podobne do (nie tak dawnej) krytyki osób korzystających z netu w Bieszczadach. Że niby jak to, i w ogóle. Jedni krytykują, a inni dzięki temu mają choć minimalny kontakt z ukochanym rejonem. Swoją drogą niebawem będę pisał (przynajmniej teoretycznie) "pracę naukową", i zezwolenie na "wszędołażenie" będzie (mam nadzieję) kwestią czasu. Tak więc apeluję o odrobinę dystansu do całej sprawy.


    "Nie wiem czy zauważyłeś, ale tutaj nie propaguje sie postaw wskazujacych na przejawy braku szacunku dla przyrody."

    Czy Twoim zdaniem wejście na teren rezerwatu bez zezwolenia to brak szacunku dla przyrody, a może prawa? Co innego wejść w gawrę niedźwiedzią, poprzestawiać gałęzie i dać nogi za pas.... A co innego iść drogą.... Z resztą to wszystko kwestia zezwolenia. Czyli zatem pan pełniący obowiązki dyrektora.... decyduje kto może wejść na teren rezerwatu a kto nie, co za tym idzie "po gębie" musi rozpoznać kto szanuje przyrodę a kto nie. W Żernicy Wyżnej przypadkiem zdepłem nornicę, chyba wtedy narobiłem przyrodzie więcej krzywdy.... mimo że nie był to rezerwat. Są świadkowie, przeprosiłem bidule, i sprawa rozeszła się "po kościach", a tu takie "larum". Staram się zrozumieć że się to Wam nie podoba, bo macie prawo do swojego zdania. Z innej strony, nie tak dawno na tym forum miała miejsce lawinowa krytyka dyrekcji BdPN, która to nie wyznacza szlaków - które i tak są uczęszczane (Bieszczadzki Worek)- to tam można a tu nie? W imię czego? Czy tam są trawy mniej zielone niż tu i dlatego już można tam chodzić?
    Panowie z SG wytłumaczyli mi, dlaczego nie wolno tam łazić.... (mimo że po 2h drogi znajduje się agroturystyka - czyżby ta ona szkodziła już przyrodzie co?). Zrozumiałem to, i na pewno już nigdy tam nie pójdę... ok? Wy też tam nie chodźcie, ale żeby tak przykładnym turystom jak naive czy bmiller, ulżyć w żalu że nie pójdą tam, napisałem jak tam jest. Nie gniewajcie się na mnie proszę, bo zrobiłem to z dobrych chęci.


    "chciałem dobrze.... wyszło jak zawsze"
    Ostatnio edytowane przez Barnaba ; 20-08-2006 o 17:33
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  5. #45
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    chodzenie po rezerwatach zabronione itd, itp. To co?
    To znaczy, że zabronione. Nie wolno. Precz. Wara. Nie i koniec. Jeśli nadal chcesz wejść to pukaj, pytaj, pisz, proś - dostaniesz zezwolenie, proszę bardzo - idź i badaj. Ale jak długo zezwolenia nie masz to łamiesz prawo. Tylko o to mi chodzi. Nijak się to ma do internetu czy komórek w głuszy, nijak do dyskusji nt. szlaku na Kińczyk - przypominam, że tam dyskusja dotyczyła wytyczenia nowego szlaku, a więc umożliwienia legalnego zwiedzenia tamtej okolicy.

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Mam napisać jak było na prawdę, czy tylko że przyjechałem, wszedłem na Jasło i wróciłem
    Może z innej, nie tej najważniejszej strony: dlaczego pisząc o bieszczadzkich chatkach unikasz podania ich lokalizacji? Nie chcesz, żeby pojawiły się tam tłumy. A jak sądzisz, jaki efekt może mieć umieszczenie zdjęć z Moczarnego z całym szeregiem ochów i achów? Skoro podanie na forum lokalizacji chatki "w której dach cieknie" może stanowić dla niej zagrożenie, to czy nie może stanowić zagrożenia dla ciszy i spokoju Moczarnego opis Twojej wycieczki? Przypuszczam, że dla wielu ludzi Moczarne jest pusto brzmiącą nazwą rezerwatu i nic ich tam nie ciągnie. Po Twojej relacji może się to zmienić. I nic nie zmienią prośby takie jak ta:

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Swoją drogą..... Zrobiłem zdjęcia po to aby inni nie musieli tam iść aby zobaczyć jak tam jest. Oglądajcie ale nie idźcie tam ok?
    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Czy Twoim zdaniem wejście na teren rezerwatu bez zezwolenia to brak szacunku dla przyrody, a może prawa?
    (przepraszam naive, że się wpycham przed Ciebie) I jedno i drugie! Bo nie chcesz chyba powiedzieć Barnabo, że wejście na teren rezerwatu szkody przyrodzie nie przynosi? Skoro wlazłeś tam Ty, może wejdę ja, naive, kilku moich kumpli, kumple moich kumpli, itd. Moim zdaniem naruszanie granicy rezerwatu ścisłego przynosi większą szkodę, niż nocowanie w lesie (poza rezerwatem), jazda rowerem na szlakach, wprowadzanie psów na połoniny i wiele innych drobnych wykroczeń, o których czasem tu piszemy.

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Z resztą to wszystko kwestia zezwolenia.
    Tu się z Tobą zgadzam. Masz zezwolenie - idziesz. Nie masz - nie idziesz.

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Czyli zatem pan pełniący obowiązki dyrektora.... decyduje kto może wejść na teren rezerwatu a kto nie
    Tak. Bo kto inny? Ja? Ty? Każdy sam daje zezwolenie sobie?

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    nie tak dawno na tym forum miała miejsce lawinowa krytyka dyrekcji BdPN, która to nie wyznacza szlaków - które i tak są uczęszczane (Bieszczadzki Worek)- to tam można a tu nie? W imię czego?
    Inną sprawą jest krytykowanie, a inną włażenie bez zezwolenia tam, gdzie nie wolno. Nie widzisz różnicy?

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba
    Wy też tam nie chodźcie, ale żeby tak przykładnym turystom jak naive czy bmiller, ulżyć w żalu że nie pójdą tam, napisałem jak tam jest.
    Ironię możesz sobie darować. Bez zezwolenia do rezerwatu ścisłego nie pójdę. Jeżeli będzie okazja aby się tam dostać legalnie - będę się starał z tej okazji skorzystać. Uważam, że jeżeli dyrekcja praku zdecyduje, że wpuszczenie do rezerwatu pojedynczych naukowców, pracowników parku, strażników czy innych ludzi (ja pewnie wyłącznie jako ten "inny" ) nie zaszkodzi przyrodzie to będę się starał być w tej grupie.

    Pozdrawiam
    Bartek
    Czterech panów B.

  6. #46
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,628

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Ostatnia niedziela….


    Dzięki uprzejmości Wojtka łatwo i szybko dostałem się do Cisnej. Nie będę oszukiwał, „po drodze” zahaczyliśmy o jeziorko bobrowe. Ładnie tam, i całkiem spokojnie- to, czemu nie? Dzięki tej wizycie w poczet dobytku chaty wpisaliśmy część wędki- tę bez kija. Wojtek –Sokole Oko wypatrzył spławik (taki z korka po winie i gwoździa), z żyłką i haczykiem. Zwinęliśmy łup i leży teraz w chacie. W Cisnej z Wojtkiem przesiedliśmy się do tatowego auta. Latarnia Wagabundy…. Szybkie oględziny, bezskutecznie szukaliśmy „speca” od drezyny. Kolejnym punktem podróży była „chata za górą”. Ja tam zawsze mówiłem że tam trzeba iść środkiem. Srodek ścieżki nam się z lekka przesunął i trochę pobłądziliśmy. Ostatecznie wyszło na moje- choć fajno było troche chaszczować. W chatce czysto, spokojnie, pusto. Na zewnątrz gemyla! W palenisku puszki, coś… Ja tam nie wiem, że kto potrafi konserwe przynieść, zjeść- a opakowania zabrać ze sobą nie ma siły? To już szczyt lenistwa i obiboctwa! Sam jako ten chętny do pracy pociupałem jedną żerdź na kawałki…. Chwilowa sesja zdjęciowa z chatą… z okolicznym detem…
    foto 53 foto 54 foto 55 foto 56

    Po dojściu do auta wyruszyliśmy na poszukiwanie rzekomych resztek potrąconego Żubra. Nic nie znaleźliśmy.
    Z Przysłupia zabrałem się do Krzywego stopem. W Krzywem czekał już na mnie Wojtek, i dalej już na chatę (tak, tę z cieknącym dachem). Na miejscu był Gabriel z żoną i córką, Ariel z psem jego, i Piotr. Godni polecenia grajkowie, i towarzysze w chatce. Tak jakoś w międzyczasie wyszło, że nie chciało mi się wszystkich jednostek alkoholowych nosić – bo po co. Wyskoczyłem do lasu, i po chwili przyniosłem to co las krył w sobie. Ariel chyba czy Piotr też coś tam mieli – jakiś poczęstunek. Było wesoło, śpiewająco….
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  7. #47
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,628

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    w kwestii Moczarnego. Wiadomo jaka jest sytuacja z wejściem. Zabronione, nie i koniec itd. Rogata dusza jednak ciągnie w las.... Ryzykowałem karą, no i "dostałem po uszach"- nie mam tu na myśli forum tylko SG. Swoją drogą, i tu wcale nie ściemniam- tak to jest zrobione, że jak się tam wejdzie to na SG tak czy tak się napatoczy.
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  8. #48
    Bieszczadnik Awatar irek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Dobrze posiedzieć przy Żubrze
    Postów
    772

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Moczarne jesienia http://www.bieszczady.net.pl/copperm...s.php?album=13 bylem z pozwoleniem choc bywalem tam czesto w latach 80 teraz jest piekniej natura odzyskuje to co jej zabrano. To nie reklama zeby tam wszyscy chcieli isc ale by mogli zobaczyc :).
    Pare fotek jeszcze jest tu http://www.bieszczady.net.pl/copperm...s.php?album=11 i tu http://www.bieszczady.net.pl/copperm...s.php?album=14
    Iras 7214
    www.bieszczady.net.pl
    www.karpaty.travel.pl
    www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
    Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)

  9. #49
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Wstyd Barnabo, wstyd Bertrandzie.

    Pozdrawiam
    Bartek
    __________________
    To nie tak jak myślisz. Masz sporo racji ale... Może przeczytasz o tym w mojej relacjii....
    Pozdrawiam
    bertrand236

  10. #50
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: I znowu ja

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236
    Cytat Zamieszczone przez bmiller
    Wstyd Barnabo, wstyd Bertrandzie.
    To nie tak jak myślisz. Masz sporo racji ale... Może przeczytasz o tym w mojej relacjii....
    OK, w takim razie zaczekam z następną salwą ;-) W sumie to szczęśliwie się składa, bo już napisałem wszystko co miałem do napisania

    Pozdrawiam
    Bartek
    Czterech panów B.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Znowu pojechałem
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 19-06-2008, 17:47
  2. Znowu
    Przez Barnaba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 19-05-2006, 00:14
  3. Znowu byłem w Bieszczadzie
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 114
    Ostatni post / autor: 17-07-2005, 23:41
  4. Znowu wróciłem z Bieszczadu - relacja
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 16-01-2005, 22:31
  5. [Wilki] Znowu atakuja...
    Przez Ćhy w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 21-05-2004, 21:20

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •