Idę sobie spokojnie w kierunku wsi Mików, po drodze mijam jedynie małą grupę rowerzystów, staram się wczuć w klimat i wypatrzyć coś fajnego.
Idę sobie spokojnie w kierunku wsi Mików, po drodze mijam jedynie małą grupę rowerzystów, staram się wczuć w klimat i wypatrzyć coś fajnego.
Przed Mikowem znajduję źródełko, nie wyschnięte, sam Mików to kilka domostw i napis sklep 100 metrów w lewo (nie skorzystałem), za Mikowem postawiona wiata, żeby sobie można usiąść. (Źródełko i wiata na zdjęciu)
Za Mikowem spotykam dwóch panów, którzy mówią że przy drugiej przeprawie w potoku kąpie się miś. Rzut oka na ilość leżących koło miłych panów pustych puszek po Tatrze sprawia, że nie bardzo się boję, równie dobrze zwykłego kota mogli wziąć za misia w tym stanie świadomości. Po drodze cztery ciekawe przejścia przez potok, wyglądają wszystkie podobnie, przechodzi się fajnie, ale co się dzieje gdy woda jest kilka razy wyższa ?
Przed Duszatynem oglądam retorty, jedna nawet jest otwarta.
Wreszcie dojście do końca pętli, mały posilek i picie w barze i dalsza droga.
Reasumując - trasa dość długa - spokojnym marszem z robieniem zdjęć itp., zajęła mi około 7 godzin. Po drodze Steciw Las, Rezerwat Zwiezło, Chryszczata i spokojny powrót typowo bieszczadzkimi klimatami. Wydaje się być dobra zwłaszcza w upalne dni, większa częśc prowadzi przez las. Pozdrowienia
Bradzo fajnie.... własnie sie wybieram na ta trase w najblizsza niedziele....
mam nadzieje ze pogoda dopisze....
pozdrawiam wszystkich!!!!
"... nie szukaj tego lasu, w którym mógłbyś sie schować... "
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki