chyba Twą dłoń prowadził :DZamieszczone przez natasha
chyba Twą dłoń prowadził :DZamieszczone przez natasha
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
No ba! Ten sam,który podszepnął mi o porzeczkach i wodzie ognistej do ich rozcieńczeniaZamieszczone przez Derty
Pozdrawiam-Gosia.
Tak czy owak - przerwuje w robieniu nalewek. Za 3 godziny wsiadam w pkp i jadę ku bazie w Regetowie. Zapraszam niniejszym do bazy przez następny tydzień. Ostatni niestety tydzień wakacji...
PS: Sliwóweczka już ma kolorek:D
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
W związku z tym, że robię wino, a ci co robią też, znają te rozterki.....
Ile razy ma klupnąć w rurce żeby już zlać? No i w jakim czasie? Bo stoi koło mnie taka jedna butla, a ja się na nią gapie jak kot na mysz z kulawą nogą.....
Moja wola słabnie bardzo, bo już wiem, że mój truskawkowy eksperyment się udał!!!
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Zlej, gdy w rurce klupać przestanie, a osad opadnie na dno i napitek zrobi się mniej mętny. Rozwiń też może temat samego truskawcowca :)
Zatem niechaj szanowna gawiedź siądzie w kręgu.......
Nie dalej jak 3 dni temu postanowiłem wyizolować nieszczęsny owoc, który dał z siebie wszystko to co miał najlepsze. Truskawki niespodziewanie dobrze i łatwo się rozstały z alkoholową cieczą. Sam owoc unosił się na powierzchni i wykorzystałem rurkę..... wężyk. MMMM półwytrawne- ale jeszcze zostało mi 3 kilo biełej rozkoszy (cukru). Sok zlałem do butli, i dopełniłem cukrem rozpuszczonym 1 kg/2l cukru. Tak oto butla zapełniła się niemal po korek- osadu już nie ma w środku. Będzie tyle co się wytrąci w casie klarowania. Samo zaś 6l wody dodane do płynu zasadniczego nie zmieni wartości wina. Cukier zamieni się w moc(!), a woda sprawi że będzie wino w lepszej formie- teraz jakieś takie zbytnio gęste było czy coś. No liczę ze trunek będzie wybitnie niesamowity.....
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
ja chce do Krakowa jechac.... moze mi sie uda namowic moja druga polowe... przynajmniej jest o czym pomarzycZamieszczone przez natasha
Pozdrawiam
KaHa
i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D
Jak to dobrze (?) że ja nie muszę żadnych połów namawiać :) W każdym razie-zapraszam Porzeczkowe marzenie ciągle jeszcze ziścić się możeZamieszczone przez KAHA
Ps.zlałam nalewkę.Upiłam się samym zapachem
Pozdrawiam-Gosia.
Upiłam się samym ......
Kac był? Bo jeśli tak, to moze na powrót rozszczepić by to na alkohol i soczek?
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
co racja to racja... moze przyjade sama :DZamieszczone przez natasha
zebys tylko potem nie zalowala... ze tak oficjalnie wszystkich zapraszasz... zjedzie sie wataha i zabraknie jeszcze... hihihihiZamieszczone przez natasha
Pozdrawiam
KaHa
i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki