Wiedzą,bo jedzą!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Przepis na nalewkę z aroni:
0,7 kg aroni (może być 1 kg wyjdzie mniej słodkie - zależy co kto lubi)
1 kg cukru
3 gramy kwasku cytrynowego
1,5 l wody mineralnej
200 liści z wiśni (wyciąga gorzki smak aroni)
To wszystko gotujemy wg przepisu 15 minut, ja zalecam 25. Odcedzamy i w tym miejscu otrzymujemy sok (wlewamy gorący do butelek jeśli ktoś nie lubi nalewek??)
Jeśli chcemy nalewkę czekamy aż wystygnie, następnie dolewamy 0,5 L spirytusu i można smakować :)
Pozdrawiam
Jaro
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
to troszku taka ekspresowa,,,,,,,,, ja na moja będę czekać jeszcze co najmniej do października.....
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
muszę się pochwalić!
Przeszedłem samego siebie, robiąc w warunkach całkowicie polowych nalewkę.
Jerżny prosto z Bieszczadów, płyny też słuszne. Wyszło coś pysznego. Po raz pierwszy stwierdzam, że rozrobienie alkoholu było dobrą decyzją. Lada dzień wybieram się znów po owoc- bo mam jeszcze parę litrów którym muszę nadać smak i barwę.
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Nasyca się naleweczka z pigwy-wiele osób twierdzi,że nie masz nad nią lepszej!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Hmmmm a u mnie już gotowa nalewka z aroni. Wyśmienitaaaaaaaaaaa.
Jest w Ustrzykach grono zapalenców a właściwie to już dosyc dawno powstał pomysł stworzenia "Szlaku Bieszczadzkich Nalewek". Co wy na to? Może nasze region byłby kojarzony wtedy z tym bardziej kulturalnym trunkiem niż popularnym jabolem. W końcu np. takie Łącko wiadomo z czego słynie i po co się tam jedzie.
"Dlaczego są takie piękne Dlaczego tak złe dla ludzi Dlaczego moje Bieszczady Tak kocham i nienawidzę" KSU
Ja niedawno zlałem maliny. Zajzajer jest pyszny. W środę pakuję się do pociągu. Jak kto chce pokosztować, zapraszam na priv. Chyba że po raz kolejny sprawdzi się moje jakże ulubione powiedzenie (acz niestety nie mojego autorstwa):
rozum mówi nie pij....
ale silna wola zwycięża!!!
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Tak nawiasem mówiąc, mimochodem, półgębkiem, o popularnym tu i ówdzie Jabolu, a także o "szlaku nalewek", to u nas onegdaj istaniał jedyny w swym rodzaju FESTIWAL WIN DOMOWYCH!!!! O matko i ojcze co to było!!! Na samą myśl mnie głowa boli:) Jabola pewnie też:)
A co do nalewek, to u mnie stoją: nalewka wiśniowa, pigwowa, miętowa oraz wiśniowa.
... Muszę iść tam, gdzie czuję się czysty (...) potrzebuję cię tak, jak wysokości, na której inaczej się oddycha.
DEUS SIVE NATURA
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki