Ano w Tatrach tak bywa - śliczna czarna chmurka wyłania się zza grani w ostatniej chwili. Jak swego czasu sp...lałem z Zawratu, to zauważyłem, że przy tej okazji zmęczenie mija jak ręką odjął![]()
W Bieszczadach jakoś mi się udawało, zanim zacząłem je odwiedzać, to miałem już burzowe doświadczenia z innych górek, więc wrzucam wsteczny jak tylko zaczyna pachnieć grzmotami. I prawie zawsze widzę wtedy ludzi w adidaskach i z torebkami zmierzających w przeciwną stronę.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki