Barszczyku, Ty mnie nie zrozumiałeś. Wcale nie musiałbyś codziennie dyżurować. To tylko termin dyżurów mógłby być co dzień, a przyjdzie Ten (Ta), kto jest akurat w pobliżu i ma ochotę pogawędzić z kimś z tej listy. A jak się nie doczeka, to zje pierożki, wypije piwo (dwa, trzy) i sobie pójdzie.
Ale pozostajemy przy piątkach, godz. 14 - 16, dokładnie od 3 maja do 25 października.
Ps. Dlaczego spławiłeś Agaskę ? Trzeba było Jej udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Ja napisałem Jej coś konkretnego, dodaj i Ty coś w tym stylu, niech sobie Dziewczyna ułoży plan marszruty na cały pobyt.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki