Strona 1 z 9 1 2 3 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 84

Wątek: Dzikie spotkania

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne
    Postów
    50

    Domyślnie Dzikie spotkania

    na pewno sporo z was w czasie wypraw po Biesczadach miało okazje spotkać na swej drodze jakiegoś fasvynującego zwierza. może to był potężny miś, który szedł se dolinką, albo wspaniały byk stanął wam na drodze . . . opowiedzcie coś fajnego.

    ja 3 dni temu miałem takie spotkanie. wraz z kuzynem i jego dziewczyną z Hoszowa poszedłem na jego pole tuż przy lesie na Żukowie. Wzieliśmy namiot, wieczorem ognisko, 2 piwka, kiełbaska i spać bo rano mieliśmy kupę roboty. sen miałem spokojny. został jednak około 5 nad ranem przerwany. okazało się ,że ktoś nas odwiedził. jakby świadomie powyrywał nam śledzie. Naturalnie z początku czuliśmy strach. Pierwsze pytanie: kto to? dopiero jak pośpiesznie wygramolilismy się z namiotu naszym oczom ukazał się . . . żubr. nie był bardzo duży. był to samiec. skąd on się tam sam wziął? pasł się przy namiocie. przeżyliśmy coś więcej niż tylko zdziwienie.
    Jednak to żubr przełamał pierwsze lody i podszedł do mnie jako pierwszy. doprawdy nie wiedziałem coi robić. aż się spociłem. powąchał mi dłoń i zaczął ją lizać! Niesamowite. Mimo, że mieliśmy ze sobą kanapki z ogóreczkiem i sałatką nie chcieliśmy go karmić. Najwyraźniej tego on od nas oczekiwał. Po godzinie odszedł w gąszcz trochę pewnie zawiedziony. musiał wiele przebywać z leśnikami albo kręci się w okolicy i chłopi go karmią. Przykra ogarnęła mnie myśl, że jego serdeczność i ufność może doprowadzić kiedyś do jego śmierci jak to już nie raz było w Bieszczadzkich lasach

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,629

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    Skojarzenie - Pubal.

    W maju wracając z Bystrego w kierunku... Spotkałem Żubra. W krzakach widziałem tylko jego tyłek. Z odległości wyglądalo to jak by koń..... Wyszedł z krzaków ten cały on, i normalnie zdębiałem. Stanął na drodze i się tak na nas (bo sam nie byłem) spojrzał że jeszcze długo bede pamiętał te jego wielkie, czarne oczy, lekko opuszczony łeb. Duży był (bardzo duży) i chyba z lenistwa nie chciało mu się ruszać, ani nic. Stał sobie i się gapił na nas. Sam stwierdziłem, ze nie ma co prowokować zwierzęcia, bo mimo że roślinożerny, to rogi miał budzące nie lada respekt. Ot poszedłem w swoją stronę......
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne
    Postów
    50

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    właśnie też się zastanawiałem czy to nie był Pubal. on nie dołączył do jakiego stadka? minęło jużtroszkę czasu. co prawda on baaaardzo wiele z ludźmi miłą do czynienia. znacznie więcej niż niejeden z jego kolegów co by tłumaczyło jego zachowanie. wie ktoś może co tam u Pubala?

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,629

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    Pubal to ...... Pubal. Maił może taką niesforną sierść? Czy wyglądał już może na takiego "dostojnego" żubra?
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne
    Postów
    50

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    żubr, jak to żubr. pierwszy który mnie polizał po ręce :) jeszcze nie widziałęm tak z bliska żadnego. (bizony w zoo się nie liczą) trudno mi zatem okreslić jaką miał sierść, ale czuprynkę miał jak siczka hehehe żartuję. miał taką można powiedziec niesforną tą czuprynkę. był dość młody. nie był duży, ale spory (jak to żubr). pytanie tylko czy pubal tam by się zabłąkał? a poza tym słyszałem, zę pubal sobie dobrze radzi wśód innych żubrów. także nie wiem czy to był Pubal tak do końca. kuzyn miał powiadomić kogoś z leśnictwa, ale nie wiem co z tego wynikło.

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,629

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    Żart się udał! Nie dosyć że żubr niesforny- to punk`owiec hahahaha
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Dott
    Na forum od
    09.2006
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    20

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    Niestety ja żubra nie spotkałam =( Ani Misia =( ani nawet wilczka =(
    Za to widziałam sarny, rysie, żmije, orła przedniego, orlika, boćki i STRUSIE =D ((bynajmniej te ostatnie nie na wolności =P ))
    Z jedną małą sarenką mam nawet zdjęcie =)
    Pamiętam że ciocia mi zawsze mówiła żebym po nocy nie chodziła w strone 'krzyżówki' bo tamtędy Misie chodzą do Sanu. Raz poszłam, misia nie spotkałam =( Za to kolega opowiadał jak raz wracał na rowerze i widział misia spacerującego.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar człowiek z lasu
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne (kraków momentami)
    Postów
    142

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    a rysia to live w lesie widziałas? To tak wielka osobistośc, że nawet nawytrawniejszym trudno go spotkać. Jeden znajomy z parku mi opowiadał jak kiedyś z jakimiś ludźmi z Pan Parks tropili rysia przez 3 dni i noce. Wkóncu gdy wracali zniechęceni autem do Ustrzyk Górnych w nocy, przeleciał im jeden przez drogę. Trwało to sekundę, ale rysia zobaczyli :)
    pozdrowienia z lasu

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,629

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    ano właśnie!!! Jedynie w atamanii siedzi jeden Ryś, ale tak w lesie..... opowiedz nam o tym, proszę. Ja usycham z ciekawości- serio!
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  10. #10
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Dzikie spotkania

    a ja kiedys widzialam na drodze cos bardzo dziwnego- cos jakby lis tylko mial dlugi ogon cos jakby szop. Znajomi mowili ze widzieli iedys na obrazku jenota i on tak wygladal, ale jenoty chyba w polsce nie wystepuja?

    widzialo tez misia- malutkiego, slodkiego jak przytulanka, na drodze asfaltowej z bandrowa na stebnik.. ja zaczelam sie powoli wycofywac a moj znajomy chcial isc go poglaskac (nigdy nie byl normalny ale tym razem przegial) na szczescie misiek wyczul powage sytuacji i zniknal spowrotem w lesie..
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dzikie kobiety
    Przez don Enrico w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 31
    Ostatni post / autor: 18-12-2014, 23:32
  2. Bieszczady już nie są dzikie?
    Przez Krzysztof Franczak w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 141
    Ostatni post / autor: 11-07-2011, 10:42
  3. Bieszczady przestają być dzikie
    Przez mapiot w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 238
    Ostatni post / autor: 23-12-2010, 22:14
  4. Dzikie Bieszczady, a co to?
    Przez Barnaba w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 98
    Ostatni post / autor: 15-03-2008, 21:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •