Witajcie, zastanawiam się już nad nadchodzącą zimą i nad planami. Wpadłem na pomysł, że jeżeli bym dysponował czasem, to żeby pokonać całą trasę byłej kolei leśnej w Bieszczadach z Rzepedzi aż do Wetliny, a może nawet zapuścić się jeszcze kawałek w Dolinę.
Jestem ciekaw czy ktoś z Was już to robił, chociażby częściowo? Zastanawiam się nad bezpieczeństwem przejazdu przez mostki w zimie, oraz czy jeżeli spadnie powiedzmy 50cm śniegu, to wtedy odejdzie już niebezpieczeństwo zahaczania nartami o podkłady tudzież tory...
A może komuś z Was też coś takiego chodziło po głowie?
Pozdrawiam serdecznie, ja dziś zmykam wieczorem do Biesów, już czuję je
Pete
Zakładki