Lublin -> Bieszczady

[Lech06]

Człowiek na codzień jeździ samochodem, więc odwykł o transportu publicznego.

Ale, może ktoś jeździł tę trasę i ma doświadczenie, czym i jak można dojechać do Bieszczad z Lublina powiedzmy do Ustrzyk Górnych?

(PKP, PKS, Bus czy cokolwiek jeszcze)

[Lech06]

Kto by się spodziewał, że takim przyjacielem w poszukiwaniach jest Google

http://rozklad.pkp.pl/
http://www.pks.lublin.pl/
http://www.pks.rzeszow.pl/
http://www.rozklady.com.pl/

Widać, że dojechać się da, tylko czasu to zajmie conajmniej 2 razy tyle co autem...

A moze jednak ktoś w praktyce pokonuje tą trasę?

[człowiek z lasu]

w ciągu wakacji (chyba do końca września) jest połączenie bezpośrednie Lublin - Ustrzyki Dolne bardzo wygodnym autobusem. nie jedzie się tak długo (zależy z kim się jedzie ) pociągiem nie wiem czy do ustrzyk jest co z lublina. może do zagórza będzie. polecam też z lublina do rzeszowa, a stamtąd autobusem do ustrzyk z warszawy - facet zap... bo uwielbia jeździć w Bieszczady jego nikt nie kontroluje na Podkarpaciu i jak się dobrze zagada to za połowęceny się dojedzie.

[D_o_r_a]

Najlepiej autobusem - powinien być o 5.40 z Lublina. Jedzie ok 6h do Ustrzyk Dolnych. Jest jeszcze jeden, koło południa ale jedzie trochę dłużej i jest dosyć późno na miejscu i może być problem z transportem do Ustrzyk Górnych. Z Dolnych do Górnych też jakimś autobusem. Oczywiście dobre rozwiązanie to łąpać stopa

Pozdrawiam Świdnik!!

[KAHA]

ale ten autobus o 5.40 jezdzi tylko w okresie letnioch wakacji (tak jest napisane na stronie pks) A ten o 13.55 jezdzi caly rok... wiec niestety, ale jesli ktos chce jechac to tylko tym pozniejszym.

Pociągiem nie polecam.... z tego co przejzalam, juz nie ma bezposredniego pociagu ani do Sanoka, ani do Zagorza... a przesiadac sie ilestam razy.. to nie wiem czy komus sie chce marnowac caly dzien na dojazd.

[kobieta_bieszczadzka]

Jesli pasuje Ci wyjazd 18 września to możemy z Łysym robic za Twoj transport publiczny.... Jedziemy do Mucznego.....

pozdrav

PS. Znalazłam ewentualnie połączenie z Lublina do Rzeszowa o godzinie 00:45 , i o 4:49 z Rzeszowa do Zagórza i to by było chyba tyle, jeśli idzie o jedną przesiadkę.....

[Lech06]

Miło mi za zaproszenie do transportu publicznego. Dobry pomysł na przyszłość, jak będą konkretne plany wyjazdowe. Tym razem muszę w tym czasie ciężko pracować w lubelskiej energetyce
Byłem w czerwcu w sumie w Ustrzykach Górnych, ale też zajrzeliśmy do Mucznego na pstrąga w Wilczej Jamie.
Wtedy postanowiliśmy ze znajomymi pojechać we wrześniu własnie do Mucznego, żeby stamtąd pójść jednego dnia na Bukowe Berdo, drugiego do Sianek i żródeł Sanu. Ale praca i inne obowiązki każdemu komplikuje taki wyjazd.
Ponieważ Bieszczady są jak choroba, więc myślałem nawet sam pojechać sobie w Bieszczady, przejść szlak czy dwa, czy choćby posiedzieć przy piwie i popatrzeć na góry i tą cudowną dookoła przyrodę. Ale też się układa że w pracy jest tyle pracy... Przynajmniej zajrzę tu posłuchać bieszczadzkich opowieści

[kobieta_bieszczadzka]

no trudno.... właśnie jedziemy do Wilczej Jamy..... między innymi na pstrąga....>>>ja coprawda nie jadam :P ale Łysy pochłania ..... mam nadzieje, że po powrocie uda mi się napisać coś w relacjach..... no i obiecuje, że napewno beda zdjecia.......

[hontas]

ja tam co prawda nie jeżdzę z tamtego kierunku, ale przypadkiem natrafiłam kiedyś na rozkłady busów z Lublina (http://www.angelfire.com/jazz/mlawa/busy/lublin.htm)
wg której są busy do Sanoka o 8.30D 16.30D (konieczna rezerwacja tel. 507 267 438 ). podobno jadą 4,40. tylko gorzej jest potem z Sanoka, bo jesli nie trafisz na busa to dopiero o 16:15 jedzie do UG...

pozdrawiam
honti

[KKKrzychoo]

Miło mi za zaproszenie do transportu publicznego. Dobry pomysł na przyszłość, jak będą konkretne plany wyjazdowe. Tym razem muszę w tym czasie ciężko pracować w lubelskiej energetyce
Ponieważ Bieszczady są jak choroba, więc myślałem nawet sam pojechać sobie w Bieszczady, przejść szlak czy dwa, czy choćby posiedzieć przy piwie i popatrzeć na góry i tą cudowną dookoła przyrodę. Ale też się układa że w pracy jest tyle pracy... Przynajmniej zajrzę tu posłuchać bieszczadzkich opowieści

Powiedz tylko że chcesz jechać w Biesy a załatwie ci każdy urlop w LUBZELU
Choroby oczywiście nie lecz. To miła i raczej nieszkodliwa przypadłość
Ja jadę prawdopodobnie 22.09 i być może będe miał wolne miejsce w samochodzie. To sie jeszcze okaże
Pozdrawiam
Krzysiek