trasy extreme są w bieszczadach i to całkiem niezłe. w samych Ustrzykach Dolnych majązawodowcy gdzie pojeździć. a jak ktośwoli zamiast asewaktu polne dróżki to teżjest ich od cholery. Trzeba tylko trochę chęci i wyobraźni żeby je odnaleźć. właśnie wracam z bandrowa na przykład. Jeździłem se po łąkach, polach. z dala od dróg. Było super! sarenki nawet widziałem :) i kunie były. dla zapaleńców polecam pojeździć po Żukowie.
Zakładki