Też w temacie:
http://tvp.pl/400,20070403481174.strona
Też w temacie:
http://tvp.pl/400,20070403481174.strona
Pozdrav
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,www.youtube.com/Anyczka24
Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."
www.anyczka20.fotosik.pl
Mam do Was pytanie.
W ubiegłym roku poświęciłem jeden dzień ze swojego urlopu na akcję odnowienia kirkutu w Baligrodzie. W tym roku niestety nie będę mógł tego powtórzyć, ponieważ malo zaproponował termin prac, który koliduje z moimi planami zawodowymi.
Chciałbym jednak jeden dzień popracować przy cerkwi w Komańczy. Czy ktoś z Was wie, czy takie prace będą latem prowadzone, kto je koordynuje i do kogo się zgłosić?
Byłem na pogorzelisku 2 tygodnie temu. Na razie nic tam sie nie dzieje. Teren względnie uprzątnięty, dobudówki do dzwonnicy służą zapewne jako miejsce odprawiania nabożeństw.
Będę wdzięczny za informacje.
Pozdrawiam
bertrand236
Bertrandzie - najlepiej zadzwoń do parafii i tam uzyskasz takie info z pierwszej ręki, przynajmniej w przybliżeniu.
Dopiero został rozpisany przetarg na wykonanie rekonstrukcji i konserwacji zabytkowego zespołu cerkiewnego, która będzie wykonywana wg programu prac. Przetarg odbędzie się 28 maja, a jednym z jego punktów jest zakończenie prac do 30 października 2007. Czyli w połowie/końcem czerwca może się coś zacząć, jakies początkowe prace.
Ostatnio edytowane przez Piotr ; 15-05-2007 o 08:58
W odbudowanej cerkwi też coś pozostanie ze starej.
Pan Z Pękalski uchylił "tajemnicy", że z niedopalonych elementów cerkwi (zdjęcia) ma zamiar rzeźbić ikony.
Dowiedziałem się jeszcze , co sprawdziłem osobiście i potwierdzam , że pogorzelisko nie ma wcale charakterystycznego zapachu spalenizny, lecz mimo pożaru, pozostał tam nadal "zapach" starej cerkwi.
Ostatnio edytowane przez Piotr ; 21-05-2007 o 19:38
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Zawsze lubiłam Pękalskiego i z pierwszego spotkania właśnie ikona na spalonej desce z ... zostawiła długotrwałe wspomnienie. Dobrze, że jest ktoś taki, że ta cerkiew przetrwa w takiej formie.
pozdrawiam serdecznie
Aleksandra
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
"Palnąłem" - przepraszam - chris
pozdrawiam![]()
Ikony się "pisze",więc rzeźbione to już chyba nie ikony?Może ktoś fachowo to określi.
WUKA
www.wukowiersze.pl
Zaraz za Cisną, po prawej, w stronę UG, Tobie wyjasni Pani ... Tylko problem, czy katolik, ewentualnie grekokatolik, może "pisać" ikony? Rzeźbienieoczywiście odpada. Pozdro.
Ikona (gr. 'eikon') to przede wszystkim 'obraz' w znaczeniu 'wizerunek',
a nie dzieło malarstwa sztalugowego/tablicowego.
Technika zatem ma znaczenie drugorzędne, choć rzeźba w kręgu sztuki bizantyńskiej
zawsze właściwie ustepowała znaczeniem malarstwu.
Już prędzej ewentualne rżnięcie nadpalonych desek nie będzie ikoną
z racji braku akceptacji kanoniczności przez nadzór kościelny.
BTW: termin 'pisanie' ikon, choć bardzo poetyczny i nawet adekwatny
do roli ikon
wziął się z greckiego 'graphos', co oznacza zarówno pisanie, jak i malowanie
(zresztą i w ruskim/ukraińskim np. Pisianyj Kamiń - Kolorowy, albo nasza pisanka etc.).
Zatem może nie jest celowym sformułowaniem, ale tylko kalką językową
(-;ładną naturalnie).
Serdeczności,
Kuba
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki