Jak to wygląda?
Czy uratuje sie dzwonnica?
CZy ktos tam jest?
Jak to wygląda?
Czy uratuje sie dzwonnica?
CZy ktos tam jest?
pozdrawiam
malo :wink:
kolejna cerkiew odchodzi w przeszłość ... tym razem przez pożar. Cerkiew budowana przez grekokatolików, a zagarnięta przez prawosławnych przy wsparciu władzy komunistycznej.
Tak czy inaczej szkoda cerkwi i ikonostasu.
z pozdrowieniami
Mikołaj
Właśnie dowiedziałem się o pożarze cerkwi w Komańczy. Podali info tekstowe w TV Regionalnej. Wiadomości lakoniczne, zna ktoś może już jakieś szczegóły ? W jakim stanie jest cerkiew, czy spłonęła cała? Jeśli ktoś coś wie proszę o informacje.
Pozdrawiam
Przemek
Najnowsze info - spłonęła
z pozdrowieniami
Mikołaj
Spłonęła cała, dzwonnice udało sie uratować. Poczekajmy na szczegóły
:( :( .................... :( :( :( :( http://www.bieszczady.pl/Plonie_zaby...zy?newsID=4760
Ostatnio edytowane przez Anyczka20 ; 13-09-2006 o 21:38
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,www.youtube.com/Anyczka24
Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."
www.anyczka20.fotosik.pl
W Komańczy w Bieszczadach prawdopodobnie doszczętnie spłonęła prawosławna cerkiew. Pożar wybuchł przed godziną 18. Strażacy walczą jeszcze o ocalenie zabytkowej dzwonnicy. Trwa dogaszanie ognia.
Drewnianą cerkiew pod wezwaniem Orędownictwa Matki Boskiej wybudowano jako grekokatolicką w 1805 roku. Od 1963 roku była to cerkiew prawosławna. Stanowiła ona typowy przykład wschodniołemkowskiego, trójdzielnego budownictwa sakralnego z wolno stojacą dzwonnicą.
Spłonął między innymi ikonostas z 1832 roku, którego autorem był Afanasy Rudziłowicz. Obok cerkwi znajduje się cmentarz grekokatolicki z nagrobkami z końca XIX i początku XX wieku.
Długi
Za rAI g.20.00
Tak szybko sie ten pozar nie skonczyl bo jeszcze po godz 20-stej jechaly ostatnie jednostki strazy pozarnej
http://wiadomosci.onet.pl/1402619,11,item.html - jakiś czarny dzień :(
To straszna wiadomość! Jeszcze 2 września przejeżdżałem obok niej i patrzyłem jak sobie stoi...Widocznie cerkwie jak ludzie - też umierają nagle...
Smutno jak po stracie najbliższego człowieka...
Współczuję wszystkim Braciom Prawosławia z Komańczy.
wiadomosc straszna. Mnie tym bardziej przykro, że zaledwie nieco ponad miesiac temu doświadczyłem ogromnie miłego przyjęcia w innej prawosławnej cerkwi, w Morochowie, a w KOmanczy byłem zaraz potem, ale do cerkwi nie podeszliśmy wtedy, bo makabrycznie lało... Już tam nie pójdę wiecej. Ale -
Słuchajcie, czy to się da jakoś odbudować? Choćby odtworzyc budynek cerkwi (ikonostas jest stracony bezpowrotnie), by znów była w tamtejszym krajobrazie?
Pozdrawiam
mj
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki