Już się tym zajęli:
http://wiadomosci.onet.pl/1628831,11,item.html
Już się tym zajęli:
http://wiadomosci.onet.pl/1628831,11,item.html
Pozdrawiam
Przemek
no moze faktycznie byl niegrozny... pierwszy artykul ktory przeczytalam byl napisany w zupelnie innym tonie i niebylo ani slowa o czekoladkach i walnietej paniusi...
"Dzisiaj rano w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach niedźwiedź napadł na turystów. Wywiązała się walka, turyści wciągnęli napastnika do potoku i utopili zwierzę.
Udało im się obronić, ponieważ był to młody osobnik, a turystów było czterech.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków"
"Mały niedźwiedź brunatny zastąpił drogę turystom wędrującym Doliną Chochołowską. Rozszarpał rzucony mu plecak z jedzeniem, a potem rzucił się na ludzi. Turyści podjęli z nim walkę, która zakończyła się śmiercią zwierzęcia. Niedźwiedź zginął utopiony w potoku. "
to zmienia postac rzeczy... sorki, moja wina, moze powinnam poczytac w wiekszej ilosci zrodel a potem sie wypowiadac..dziwie sie jedynie ze nie przyszla misiakowa mamusia![]()
Ostatnio edytowane przez buba ; 22-10-2007 o 19:19
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
szkoda misiów, szkoda turystów, ogólnie.... człowiek sam sobie zgotował ten los. Latami łażono, misie nauczyły się żreć czekolade i kanapki, to sie potem nie ma co dziwić że na widok człowieka nie uciekają. W Bieszczadach wielokrotnie czułem niedźwiedzia, wielokrotnie też, niedźwiedź wyczuł mnie pierwszy i usunął się z drogi nim się zorientowałem że jest w pobliżu. Lasy dzikie, zwierzęta też. Dla kontrastu: Tatry, w dolinach pełen przegląd społeczeństwa, ot miś trafił na takich nie innych i padł ofiarą ich głupoty. Naiwnym jest mieć nadzieje że sytuacja się nie powtórzy. Ciekaw jestem tylko kto będzie następną ofiarą? Znowu miś, a może człowiek? Ciekawe co zrobi dyrekcja parku aby tego uniknąć? Sprawa mnie wcale nie zdziwiła. Od dawna głośno było o tatrzańskich misiach, że lubią jeść kanapki. W sytuacji kiedy człowiek spotyka groźnego drapieżcę, łatwo o panikę, pomyłkę. Człowiek widzi zwierzę jako atrakcję, zwierzę człowieka jako nieobliczalne źródło pożywienia (plecak). Łatwo w takich relacjach o pomyłkę, o to aby z paniki przejść do agrsji, od ucieczki do ataku.
Cokolwiek by nie sądzić o tej sytuacji, od przestraszenia zwierzęcia, do zadania mu śmierci (nie używając broni palnej itp) mija nieco czasu, wedle mnie miś padł ofiarą nie w obronie koniecznej człowieka, tylko żądzy krwi. Pacany do końca życia będą się chwalić że własnoręcznie powalili niedźwiedzia (pominą jego wiek, wagę itp).
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
I rozpowszechnią filmik w internecie. Za synatropizację zwierząt odpowiadaja ludzie. Dostałam meila od nowopoznanego na forum pracownika TPN. Badając ślady doszli do wniosku, że przez 70 m miś im towarzyszył. Potem zaczęli go okładać kamieniami i nieprzytomnego, z ranami ciętymi na głowie wrzucili do potoku. Chcięli nagrać filmik komórkami,a potem go rozpowszechniać nw młodzieżowym portalu. Nie mają nic na swoje usprawiedliwienie. Nikt nie został ranny, ugryziony. Z tą kobietą ugryzioną w rękę to ściema. Zwykła proklataja swołocz.
A można prosić o namiary ?
Bo wydaje mi się, że to kolejna ściema.
Pozdrowienia
Basia
P.S. Moim skromnym zdaniem dobrego rozwiązania chyba nie ma.
Chyba jedynie czasowe zamknięcia szlaków turystycznych.
Ale wtedy zaraz znalazły by się setki "niezadowolonych".
No i rzecz jasna edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja.
Pani Przewodnik w związku z tym, że tę sprawę poruszyła Pani na forum 321 gory to muszę wziąść udział w dyskusji.
O filmie dowiedziałam się z prywatnego meila, a potem przeczytałam na forum www.tatry.inspiration.pl/viewtopic.php?t=516&postdays=08postorder=asc&start =200 Mówili o tym GB i ruda.
Ostatnio edytowane przez lucyna ; 25-10-2007 o 09:15
Mogę się tylko podpisać pod postem Orsini. Do pierdla lub powtórka z rozrywki tylko, że w roli zwierzaka będzie jego oprawca.
czasem dochodzę do wniosku że idea pręgierza była słuszna. Zamiast zawiasów dyby... od razu byłaby kara i nauka, a jeszcze przestroga dla innych
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki