Wracając do tematu. Dostałam ciekawego meila ze strony
www.wwf.pl
Można tam pobrać w pdf ulotkę o tym jak należy zachować się spotykając wielkie drapieżniki, w tym niedźwiedzie.
Wracając do tematu. Dostałam ciekawego meila ze strony
www.wwf.pl
Można tam pobrać w pdf ulotkę o tym jak należy zachować się spotykając wielkie drapieżniki, w tym niedźwiedzie.
RMF FM podało, że znane są już wyniki sekcji zwłok niedźwiadka. Zginął przez utopienie. Prawdą okazało się także kaminiowanie i uderzenie na koniec misia głazem w głowę. Prokuratura czeka na wynik oględzin ran u pseudoturystów. Czy powstały w czasie rzekomego ataku niedźwiadka, czy były wynikiem obrony niedźwiadka.
wyniki oględzin?
to kpina....widziałem zdjęcia tych "ran"....
nawet czlowiek ktory nigdy nie widzial zadnych ran od razu pozna ,ze to kpina w żywe oczy....
ciekawe...( pytanie retoryczne ) czy gdyby przezył niedzwiedź czy ktokolwiek by badał kto kogo zaatakował..
Wracam do starego wątku. Oczywiście, byłam na szkoleniu, a ponad to dostałam bardzo ciękawe materiały o misiach i meil, gdzie wyjąsniono mi, że istnieje duża róznica w zachowaniach bechawioralnych pomiędzy populacją "tatrzańską", a pozostałymi karpackimi.
Do spotkania z niedźwiedziami dochodzi rzadko. Misie przeważnie wiedzą o naszej obecności i schodzą nam z drogi.
Kiedy bywają niebezpieczne? Gdy poczują się zagrożone. Nie wolno im odcinać drogi ucieczki. Nie wolno zbliżać się do ich gawry. Nie wolno bawić się z młodymi osobnikami. Szczególnie gdy mama jest w pobliżu, a ona zawsze jest w pobliżu. Nie wolno stawać pomiędzy niedźwiedzicą, a jej młodymi. Nie wolno dokarmiać, rzucać jedzenia. Niedźwiedź może nie zrozumieć, że nie mamy więcej smakłyków i agresywanie domagać się kontynuacji posiłku. Ta ostatnia uwaga dotyczy tylko osób wędrujących po Tatrach. Nie wolno żerować w pobliżu misia. Nikt nie lubi, gdy ktoś obcy podkrada mu jedzenie ze spiżarni. Nie wolno uciekać przed niedźwiedziem.
Jakie błędy popełniłam pisząc o niedźwiedziach. Misie kiedy stawiają drabinę to nie przygotowują się do ataku ale czując się zaniepokojone podnoszą się na tylnych łapach aby sprawdzić co dzieje się w ich najbliższym otoczeniu. Nie jest prawdą to, że drapieżniki sprawdzają co dzieje się na ich terytorium. Nie łażą tropami ludzi. Jeżeli dochodzi do tego rodzaju spotkań to jest to przypadek, skrzyżowanie szlaku człowieka i drapieżnika.
Lucyno,wytłumacz dokładnie co znaczy "Nie wolno żerować w pobliżu misia"
WUKA
www.wukowiersze.pl
Hmm zacytowałam fragment prywatnego meila. Dotyczył niedźwiedzi tatrzańskich i wypadku ukamieniowania i utopienia tego małucha. Spodoabało mi się to określenie.
Sądzę, że te słowa można zinterpretować dwojako. Tamtejsze misie są w dużym stopniu synatropizowane. Ich zachowanie różni się od zachowania naszych. Szukają żywności w pobliżu człowieka. Nie wolno ich dokarmiać, zostawiać odpadków, nawet śmieci pachnących jedzeniem. Zdarzały się na świecie przypadki, że niedźwiedzie zrywały ludziom plecaki.
W naszym bieszczadzkim przypadku często dochodzi do spotkania z niedźwiedziami w czasie grzybobrania, zbierania jagód. Człowiek często bywa w pobliżu drapieżnika. Misiom może to nie spodobać się. Wiem, że to zabrzmi dziwnie ale zdarzają się wypadki, że miejscowi zabierają wilkom ich zdobycz lub wykrawają najlepsze kawałki mięsa "dla pieska". Czasami na padlinie żerują niedźwiedzie. Terorytycznie może dojść do sytuacji, że drapieżnik będzie bronił swojego jedzonka. Na szczęście jeszcze do takiej sytuacji w Bieszczadach nie doszło. Problem ten bardziej dotyczy Syberii.
W lesie czy na połoninie zbierając runo zubażamy bazę pokarmowa wielu gatunków.
Ostatnio edytowane przez lucyna ; 20-01-2008 o 10:49
Czy ktoś z Was spotkał już niedźwiedzia w Bieszczadach? Czy był blisko? Jak się zachowywał? Jak zareagowaliście? Jak my powinniśmy się zachować gdy zauważymy niedźwiedzia lub gdy on nas wypatrzy ??
Moje pytanie sprowokował sen - niedźwiedź obwąchujący mój namiot w bieszczadzkich górach..
"- niedźwiedzie - TPN zaleca omijanie miejsć w których można spotkać niedźwiedzie, należy unikać chodzenia po zmroku, nie można pozostawiać w górach resztek jedzenia, aby nie zachęcać niedżwiedzi do podchodzenia w rejony gdzie przebywają ludzie, a w przypadku spotkania należy cicho i po woli się wycofać. Generalna zasada to nie zaskakiwać niedźwiedzia. Jeśli nas wcześniej wyczuje lub usłyszy prawdopodobnie sam zejdzie nam z drogi. Zatem jeśli już się zdarzy, że trzeba schodzić po zmroku to należy się zachowywać tak, aby niedźwiedź wiedział, że ktoś się zbliża. Czyli zwyczajnie robić wokół siebie troche hałasu"
Oprócz tej porady, jeszcze jakieś wskazówki ?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki