Koło jednej z bacówek w Gorcach przechodziły krowy z młodym byczkiem na wypas.Akurat schodziliśmy tamtędy no i stanąłem oko w oko z bykiem.On nic,skubie trawę.Nie wiem co mnie podkusiło ale fuknąłem i zagrzebałem nogą.
Tak szybko to jeszcze nie spieprzaliśmy,na stryszku czekaliśmy z 40 minut a wkurzony byk nap... w bale aże dudniło...![]()




Odpowiedz z cytatem
Zakładki