Kilka dni temu odwiedziłam Kapliczkę Szczęśliwego Powrotu. Niemile zaskoczyła mnie "dekoracja" - wielkie zdjęcia z wierszem moim i drugim (nie podpisanym) a do tego pakiet tegoż w formacie wizytówki. W miejscu, gdzie zawsze były świece i zapałki, również paczka uloteczek. Piszę o tym, bo nie mam nic wspólnego z tą "dystrybucją" . Nikt mnie nie poiformował o swoim zamiarze. Z mojej strony, wystarczającym hołdem dla tego ukochanego miejsca, była kopia wiersza powiewająca w cienkiej koszulce lub leżąca cichutko wewnątrz Kapliczki.sierpień 16 174.jpg
Zakładki