Najpierw żubr leżał, więc z daleka w pierwszej chwili wzięliśmy go za niedźwiedzia, bo widać było tylko wielką brązową kulę. Do czasu, gdy wstał. Próbowałem trochę podejść, ale po chwili bezruchu odwrócił się i odszedł, a ponieważ byliśmy grupą, poszliśmy dalej. Widziałem tylko jednego żubra nie wiem czy było ich więcej.
Zakładki