Witam .....
jak to u mnie bywa, znów po dłuższym milczeniu, zebrałam się w sobie i chyba coś skrobnę ...... Chciałabym jakos przekazać Wam jak było nam cudnie z Łyskiem w naszej poślubnej wędrówce.... zobaczymy co z tego wyjdzie.... a narazie wrzucę kilka fotek.... oczywiście z ubiegłego tygodnia.....
![]()
do przeczytania
kobita
ps. postaram się bardziej niż słowami okraszac ten temat fotkami :)
Zakładki