Hej :D
No dobra Michale, co tam ćpuny-niećpuny. Chodzi mi tylko o to, że nadając szlakom imiona różbnych osób możnaby jednak brać pod uwagę ich reputację. Czy w jednakowy sposób mamy honorować i Papieża i 'Waltera'? To mi się nie zgadza, gdyż zrównuje w jakiś sposób zasługi jednego z 'zasługami' drugiego. A bliskość geograficzna oczywiście nie ma tu nic do rzeczy.
I nie mogę przyjąć argumentacji niektórych osób, że wszystko jest na sprzedaż, a więc i najczarniejsze karty historii kraju też.
Zakładki