A słowo staje się ciałem:
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll.../-1/bieszczady
BIESZCZADY
31 maja 2007 - 16:23

Świerczewski na złom?

Pomniki stanowiące świadectwo komunistycznego zniewolenia zostaną zdemontowane - głosi projekt ustawy o miejscach pamięci narodowej.

Pomnik gen. Karola Świerczewskiego w Jabłonkach od ponad 40. lat przyciąga turystów zwiedzających Bieszczady. (KRZYSZTOF POTACZAŁA)

2-03-2007

Obowiązek spadnie na gospodarzy gmin i miast. Jeśli będą zwlekać, decyzję podejmą za nich wojewodowie.

Założenia ustawy przedstawił w zeszłym tygodniu minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski. Stwierdził, że zapisy dotyczące usuwania pomników gloryfikujących komunizm wynikają z respektu dla narodowej godności.

Odmawiali, bo się bali

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych pomników stoi od 1962 r. w Jabłonkach pod Baligrodem. Na wielkim betonowym cokole umieszczona jest głowa gen. Karola Świerczewskiego, który zginął tu w marcu 1947 r. z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii. Od lat 90. usunięcia pomnika domagało się krakowskie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Wszyscy dotychczasowi wójtowie odmawiali.

- Rozumiem ich - mówi Robert Stępień, obecny wójt Baligrodu. - Trzeba pamiętać, co się tutaj działo przed 60. laty. UPA zabijała Polaków, a Świerczewski był najwyższym rangą polskim oficerem, który poniósł śmierć w zasadzce ukraińskich nacjonalistów.

Na złom czy na cmentarz?

Generał Świerczewski jako ochotnik walczył w 1920 r. po stronie Sowietów przeciwko Polsce, kilkadziesiąt lat później wydawał wyroki na żołnierzy AK. Ale dla większości miejscowych to nie są argumenty, by rozebrać poświęcony mu pomnik.

- Oni pamiętają, że to po jego śmierci oczyszczono Bieszczady z UPA - tłumaczy wójt Stępień.

Jeszcze nie wie, czy zadecyduje o usunięciu pomnika.

- Będziemy o tym dyskutować na sesji rady gminy. Musimy się zastanowić, co zrobić: czy pomnik ma trafić na złom, czy powinniśmy mu raczej znaleźć inne miejsce, np. na cmentarzu wojennym w Baligrodzie, gdzie pochowani są polscy i radzieccy żołnierze.

Trzeba się liczyć z protestami

Gdy ustawa wejdzie w życie (być może jeszcze w tym roku), gospodarze gmin i miast będą musieli podjąć decyzje o likwidacji pomników kojarzących się z totalitarnym systemem. Czasami wbrew woli mieszkańców. Jeśli będą się ociągać, zrobią to za nich wojewodowie.

- Tak czy owak, dojdzie do protestów - twierdzi mieszkaniec Baligrodu i prosi o niepodawanie nazwiska. - Wcale się nie zdziwię, jeśli pod pomnikiem Świerczewskiego stanie grupa ludzi gotowa bronić go własną piersią.

Krzysztof Potaczała
Chris,chyba jednak miałeś rację co do tych idiotów