Przed chwilą zamówiłem – zobaczymy kiedy dotrze.
Zastanawiam się jednak czy nie powinienem wpierw na własne oczy zobaczyć poszczególnych pór roku w tych górach a dopiero później obejrzeć film. Jak dotąd poznałem Bieszczady wyłącznie jesienią a tak wiele słyszałem o pięknej wiośnie, lecie i srogiej, śnieżnej zimie.
No nic obejrzę film i w najbliższych miesiącach będę chciał skonfrontować to z rzeczywistością.
no z tą srogą i sniezną zimą to bym nie przesadzał. ostatnie 2 lata byłem w Bieszczadach zimą i raz śniegu trochę było, ale za to odwilż sakramencka i cały urok szlag trafił, a kolejnego roku śnieg leżał ale tylko w wysokich partiach. na Chryszczatej było może do połowy uda, ale szadzi z drzew.
Tak więc ostatnimi laty zima w Bieszczadach jest lipna
Nie liczę jednodniowych nocnych przymrozków poniżej -15
Doczu !
trochę wypuszczasz w malinki z tą łagodnością bieszczadzkiej zimy.
Dla przypomniienia polecam wątek zimowy :
.
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2555
...zresztą tytułowy filmik odnosi się do zimowych sytuacji.
Bynajmniej.
Byłem w tym okresie w Bieszczadach, a także wracałem z Ezechielem i ekipą z którą był, pociągiem. Rozmawialiśmy długo na temat tej przygody, więc znam temat niejako z pierwszej reki.
Chłopaków zgubiła własnie słaba zima. Odwilż i śnieg, który nagle zrobił sie cięzki i mocno osłabiał maszerujacych.
Gdyby był mróz ta "przygoda" nie miałaby miejsca.
Acha i żeby była jasnośc - zimą zdecydowanie lepsze warunki do uprawiania turystyki pieszej są gdy trzyma mróz niz w trakcie odwilży. Takie jest moje zdanie.
Ostatnio edytowane przez Doczu ; 28-10-2007 o 11:46
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki