Łączy Nas jedno: Miłość (przez duże "M") do Naszych Gór.
Dzieli natomiast mnóstwo cech, że wymienię tylko miejsce zamieszkania, wiek, wykształcenie, zawód (nie wszyscy go jeszcze mają), stan cywilny i majątkowy, itd.,itp.
Gawędzimy sobie na tej naszej liście dyskusyjnej. I dobrze, niech tak zostanie. Ale od tej reguły niech będzie również "szalony" wyjątek, już przeze mnie zaproponowany, a przez Was zaaprobowany. Ten wyjątek to piątki w Dwerniku (godz. 14 - 16), od 3 maja do 25 października (na wniosek Barszczyka dyżury zostały przedłużone o miesiąc).
Kto z nas będzie w tym okresie w Bieszczadach, niech poświęci przynajmniej jeden piątek na ew. spotkanie i pogawędkę niewirtualną tym razem. W tym celu wystarczy sobie tylko wkomponować Dwernik do planu piątkowej wędrówki, tak aby znaleźć się w nim w porze obiadowej. Już pisałem, że dwernicka knajpa słynie z pysznych pierogów (ruskich, ale nie tylko).
Przypominam nasze internetowe rozpoznanie:
Hasło: W Bieszczadach najlepsze pierogi są w knajpie w Dwerniku.
Odzew: Admin lubi je tylko jesienią. Przysyła ci świeżą partię.
A potem wystarczy już tylko przedstawić się imieniem lub pseudonimem z tej listy.
Ps. Na 99% będę na pierwszym dyżurze, tj. 3 maja. Potem dopiero we wrześniu. Stawiam pierwsze piwo, a Duszewojowi to nawet bez ograniczeń.
Zakładki