Przeniesie nieboszczyka, a po roku jeszcze postawi szyld
"Najnowsza książka Bieszczadzkie Zakapiory" (wydanie ente) do nabycia przed Siekeirezadą"
albo co gorsza, przy cmentarzu postawi budkę z napisem:
Kupując książkę "Bieszczadzkie Zakapiory świeczka na grób gratis
Co ciekawe, juz po raz drugi Bodzio "Sikorka" tłumaczył mi, co to byli za jedni ci zakapiorzy, że nie mają nic wspólnego z tym co opisuje szanowny (albo i nie) autor. Okazuje się że bohater jednego rozdziału izoluje się od tej całej działalności Potockiego, prostując jego ściemnianie..... inni się całkiem burzą na wspomnienie o medialnym patronie.... A ten nic.... za nic ma spokój ludzi żywych i martwych. Trupa z grobu wykopie byleby zgarnąć choćby na koniaczek.
Zakładki