Jeszcze jedną taką fajną, wierszowaną bajeczkę proszę. No proszę. Może być w innym temacie.
Jeszcze jedną taką fajną, wierszowaną bajeczkę proszę. No proszę. Może być w innym temacie.
Gratuluję,Asiu,miłej i ciepłej bieszczadzkiej bajki
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
Dzięki, bo już myślałam, ze mnie stąd wypędzicie za ingerencję w bieszczadzkie legendy
Lucyno - chwilowo żaden temat mi nie przychodzi do głowy, a nawet nieporadne rymy częstochowskie wymagają natchnienia...ale może znowu czymś mnie tu zainspirujecie.
ale tak sobie teraz pomyślałam, ze ta diablica z mojej bajki powinna mieć jakieś stosowne imię więc w ramach aneksu:
.........................
Więc tym, których urok zmógł tutaj jaki
I za czymś zwiewnym wciąż błądzą
Bajka ta choć naiwna ma morał taki:
Niech przyziemni bujających w obłokach nie sądzą
I gdy chcą sprawdzić - to niech szukają
Gdzie oddech nocy, gdzie mgła poranna
Obecność tej zjawy na pewno poznają
Do ucha im szepnie - to ja BiesSannna....
Pozdrawiam
Brawo dla Asinej BiesSanny. Mamy początek bieszczadowych Dziwów. Tak trzymaj,Asiu. Pozdrawiam.
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
BiesSanna... nowe cudo, wśród /już istniejących Juraju/ jesiennych Pohar, ukrywających się po paryjach Kiczerek, lubiących miłosne igraszki wodnic Sianek.
Choć z drugiej strony, jakby rozpisać drzewo genologiczne BiesSanny, to mogłoby się okazać, że to jakaś wnuczka lub prawnuczka licznego potomstwa takiej namiętnej pary, jaką tworzył bies Chrysztaty ze swą lubaszką z rodu wodnic Sianek.
Ale taka wyliczanka mogłaby byś zbyt przyziemną jak na te Bieszczadzkie istoty.
![]()
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
Dzięki i też pozdrawiam.
[quote=Aleksandra;67488]BiesSanna... nowe cudo, wśród /już istniejących Juraju/ jesiennych Pohar, ukrywających się po paryjach Kiczerek, lubiących miłosne igraszki wodnic Sianek.
Choć z drugiej strony, jakby rozpisać drzewo genologiczne BiesSanny, to mogłoby się okazać, że to jakaś wnuczka lub prawnuczka licznego potomstwa takiej namiętnej pary, jaką tworzył bies Chrysztaty ze swą lubaszką z rodu wodnic Sianek.
Aleksandro!! Nie czytałaś uważnie bajki!!!BiesSanna jak na prawdziwie wywrotową i postępową diablicę przystało miała dwóch ojców
![]()
![]()
Taki ze mnie poeta jak z BiesSanny Konrad Wallenrod...
A BiesSanna tak mi przyszła do głowy bo zarzucamy często Zakapiorom, że piją za dużo i za często, a przecież tak jest, że jak facet pije to się go czepiają wszyscy ALE...!!! .... jak facet pije "przez babę" to wszystko od razu inaczej wygląda.... No to Oni mogą pić przez taką wspólną babę - no to co, że zmyśloną.
A co do dusiołków na straganach, to przecież krasnoludki też najpierw same mieszkały a dopiero później przydreptała do nich śnieżka i one nic przeciwko nie miałyale tak swoją drogą to BiesSanna jako luksusowa ladacznica raczej za 2 zł. na straganie sprzedawać swych wdzięków nie będzie..
Pozdrawiam Was wszystkich.
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
Aleksandro"drzewo genealogiczne" legend karpackich mam. na półce z ksiązkami,chodzi tylko o to,ze biesSanna pojawia sie na tym forum w ferworze pewnych obelżywości wobec ludzi zwanych zakapiorami. Dajcie ludziom żyć,żeby wam było dane. Prawa nie przekraczają,bo" spryt" produkowany jest nie tylko w kociołku ale i legalnie,za zezwoleniem publicznych moralizatorów..Swiat pił,pije i pić będzie,flaszka w świecie jest boskim mitem.BiesSanna na straganach,czemu nie? Potraficie - to rozpładzajcie. A wiersz był ładny i kropka.
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki