Dzięki Jorg... Prawdopodobnie wykorzystam.
Koncepcja i tytuł pracy się zmienia. Doszedłem do wniosku że "Zakapiory" niczemu tu winne... to są produkty "wolności po bieszczadzku". Jest to licencjacka z pracy socjalnej... pójdę raczej w tym kierunku...: Dlaczego picie w Bieszczadach jest bardziej usprawiedliwiane niż gdziekolwiek indziej? skąd ta moda na picie w Bieszczadach? i jak się ma do tego między innymi mit zakapiora bieszczadzkiego...?
Zakładki