Strona 1 z 54 1 2 3 4 5 6 7 8 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 533

Wątek: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Od dawna przymierzałem się do zadania tego pytania,... ale przyśpieszenia dostałem dopiero, jak co niektórzy dla komercji gotowi są do przenoszenie zwłok z jednego cmentarza na drugi, oczywiście bez „uzyskania „ zgody od nieboszczyka.

    CZY BIESZCZADZKI ZAKAPIOR TO IDOL DO PROMOWANIA I NAŚLADOWANIA?

    Ostatnio odnoszę wrażenie , że z ludzi zwanymi „ Zakapiorami” robi się symbol i bohaterów Bieszczadów.
    Tak naprawdę to byli( i nadal są) ludzie zagubieni i nieporadni życiowo, którzy nie potrafili się odnależć i w większości kończyli jako alkoholicy. Na początku pili za swoje zarobione pieniądze , a po pewnym czasie liczyli (liczą) na to co ktoś im postawi za opowiadanie „bajek”. To byli i są Ludzie którym należy pomagać , a nie „żerować” na ich „chorobie”

    Ps. Znam kilku tzw. ”zakapiorów „ którzy w odpowiednim momencie zreflektowali się i opamiętali się , bo jak by nie.... , to dzisiaj przenosili by ich z cmentarza na cmentarz.
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 18-11-2006 o 02:36 Powód: korekta -- literówka
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  2. #2
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Dobre pytanie. Niedobrze mi się robi, gdy słyszę o zakapiorach. Niedługo powstanie kult pijusów w Bieszczadach. Siada taki jeden moczymorda czy drugi przy knajpie i tworzy bieszczadzką legendę. Zresztą co się dziwić, ludzie spragnieni są klimatów. Siekierezada, Baza Ludzi Spod Mgły to jest na topie. Co najgorsze do zakapiorów zalicza się też artystów typu pana Pękalskiego czy Ryśka Szocińskiego.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    hmmm... temat trudny i pewnie bolesny.
    Czy "Bieszczadzki Zakapior" to idol do promowania - oczywiście ze tak ! Bieszczady nie mają takiego PiAru jak Zakopane, jak Sudety, czy nawet Szczyrki i Wisła, nie mają takiej bazy narciarskiej, nie mają takich skoczni, więc muszą się czymś promować. Jednym z elementów tej promocji jest kult zakapiora i tzw"klimat" bieszczadzkich knajpek.
    Obecnie turysta potrzebuje wypoczynku krótkiego i bogatego w atrakcje. Nie jedzie się gdzies po to żeby coś zobaczyć, czegoś się dowiedzieć, tylo żeby zaliczyć.
    Daję głowę, że połowa (jak nie więcej) turystów odwiedzających Bieszczady nie ma pojęcia, dlaczego te góry są takie wyludnione, pewnie większośc myśli, że to pierwotne lasy itp.
    Kult zakapiora pozwala przyciagnąc turystę w te góry, a "klimat" knajpek zapewnia takiemu turyście potem miłe wspomnienia, że był w "Bieszczadach"
    Niestety zakapiory z prawdziwego zdarzenia wykruszają się i nieco dewaluuje się to okreslenie.
    Jak pisał joorg to ludzie na zakręcie zycia, ale czy nieporadni ??? Hmm... nie okreslałbym tego az tak. Ludzie nieporadni spią na dworcach i w kanałach. tym ludziom starczyło odwagi i sił aby wziąć los w swoje rece i coś z nim zrobić. Nie każdy nadaje się aby pracować przy zrywce, nie kazdy nadaje się do wypału. Ja myślę, że pokolenie zakapiorów niestety już odchodzi pomalu, a obecnie pojawiają się imitacje zakapiorów, które na tej legendzie robią kasę.
    podobnie rzecz ma się z lokalami. Niewiele jest w Bieszczadzie lokali które są warte odwiedzenia. cześc z nich warta była odwiedzenia jeszcze kilka (nascie) lat temu, a obecnie nastawiają się na turystę z grubym portfelem. Całkowicie urok zatraciła Baza..., z tą swoją szafą grającą, Siekierezada tez jakoś mi nie podchodzi (no chyba że jest pusto) i wiele innych.
    Czy "Bieszczadzki Zakapior" to idol do naśladowania ?
    IMO nie, jesli mowa o "nowych" zakapiorach. Tak jesli mówimy o zakapiorach, którzy tworzą ten klimat. Nie każdego stać na to aby podjąć decyzję o zerwaniu więzi rodzinnych, nie każdego stac na to aby odizolować się od ludzi itp. Ja takich ludzi podziwiam i akceptuję z całym Ich bagażem (niemalym) wad. Oczywiście możemy ich oceniać, tak czy inaczej, ale nie zapominajmy jednak, że ludzie ci wybierając zycie w Bieszczadzie nie jechali tam po to aby byc atrakcją turystyczną. To my, turysci zrobiliśmy z nich towar i to mi się nie bardzo podoba.
    Rzekłem
    P.S.
    Pozostaje mieć nadzieję, że w Bieszczady nie dotrze komercja znana z Zakopanego czy innych kurortów.
    Tu na szczeście schroniska są schroniskami a nie hotelami a ludzie nadal są ludźmi, a nie automatami, które działają tylko na/za gotówkę.
    http://www.doczu.pl

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Cytat Zamieszczone przez joorg Zobacz posta
    Ostatnio odnoszę wrażenie , że z ludzi zwanymi „ Zakapiorami” robi się symbol i bohaterów Bieszczadów.
    Tak, ale to przede wszystkim turyści/przybysze z "zewnątrz" go robią, tańcząc jak im się zagra.
    Zakapiorów trudno jest wrzucić do jednego worka, stąd kojarzenie wszystkich z menelem zalewającym się od rana do wieczora dynksem, jest zapewne dla paru osób nieco krzywdzące.
    Zakapiorów podzielić można na tych, którzy chcą nimi być i na tych którzy mają to gdzieś. Na tych, którzy pchają się na afisz i na tych, których to nie obchodzi. Skąd tu (Lucyna) oburzenie co do Szocińskiego - toć on obecnie mistrzem 3 powiatów jest we włażeniu na szyld pt. Zakapiory.
    Zakapior to nie idol, choć zapewne wielu imponuje (tym bardziej im mniej - lub wcale - się go zna).
    Zakapior to produkt turystyczny i czy "wy" czasem nie macie pretensji o to, że ktoś miał pomysł, że mu się udało to wykorzystać? Gdyby nie było na to popytu, nie byłoby tyle szumu - umarłoby śmiercią naturalną. Tak samo sprzedaje się inne kity turystom i obruszenia nie ma. Chcą kupować, niech kupują - natomiast z całą pewnością nie ma obowiązku kupowania literatury w tym temacie, czytania newsów/relacji czy też bywania na zakapiorskich imprezach. Raczej nie jest to specjalnie szkodliwe, zbyt negatywnego wpływu na przyrodę BdPN też nie ma, więc w czym problem? Obok mamy nie mniej idiotyczną legendę Hessa o Biesach i Czadach - dziś na forum już mało kto potrafi posługiwać się określeniem: Bieszczady. Widać był popyt. Wszelakiej maści touroperatorzy (czy jak to się tam teraz zwie) wśród pomysłów/produktów świetnych sprzedają również mnóstwo bzdetów - widać jest popyt. Niech każdy robi swoje: jeden sprzedaje tandetne aniołki, inny super wycieczki, jeszcze inny zakapiory. W mających tak mało do zaoferowania w stosunku do innych regionów Bieszczadach, każdy pomysł jest dobry. Tylko dlaczego to ja to mówie? (zwłaszcza że zdanie mam w większości podobne - tylko nie róbmy z siebie babć moherowych, które nie kupują Hustlera ale im to nie wystarcza - chcą żeby nikt nie kupował).
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Cytat Zamieszczone przez Doczu Zobacz posta
    hmmm... temat trudny i pewnie bolesny......
    Czy "Bieszczadzki Zakapior" to idol do promowania ...... Jednym z elementów tej promocji jest kult zakapiora i tzw"klimat" bieszczadzkich knajpek.
    ..... Daję głowę, że połowa (jak nie więcej) turystów odwiedzających Bieszczady nie ma pojęcia, dlaczego te góry są takie wyludnione, pewnie większośc myśli, że to pierwotne lasy itp.......
    to ludzie na zakręcie zycia, ale czy nieporadni ??? Hmm... nie okreslałbym tego az tak...... To my, turysci zrobiliśmy z nich towar i to mi się nie bardzo podoba......
    Pozostaje mieć nadzieję, że w Bieszczady nie dotrze komercja znana z Zakopanego czy innych kurortów.....
    Przepraszam za "wyrywki " z Twojego tekstu , ale myslę że nie wypaczyłem w ten sposób sensu Twojej myśli ,tam zawartej.
    Zgadzam się Doczu z Twoimi spostrzeżeniami w tym temacie - a zwłaszcza przesadziłem ,że są "nieporadni" -- tu masz całkowita rację ,ale czy postępowanie i "styl zakapiorskiego życia" jest godny promocji?? - moze trzeba szukać innych sposobów...
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  6. #6
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Gwoli informacji-wg.Praktycznego Słownika Współczesnej Polszczyzny:
    ZAKAPIOR-pochodzenie niejasne.rzecz.r.m.;D.B.zakapiora.Ms.zakapiorze.l. mn.M.zakapiory.D.B.zakapiorów;potoczny,przestępc zy"mężczyzna skłonny do bójek i awantur,zaczepiający innych"Unikał tego zakapiora jak ognia,bo wiedział czym grozi kontakt z nim.Bliskoznaczne:awanturnik,chuligan,zawadiaka,za bijaka,oprych.

    Czy inspiracją do "powołania"zakapiorów,było odwołanie się do typów spod ciemnej gwiazdy rodem z westernowego Dzikiego Zachodu?

  7. #7
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Piotr jakby to oblec w słowa. Masz rację zakapior to produkt turystyczny. Jest popyt i jest podaż. Urozmaicene oferty turystycznej. Co do tego nie ma róznicy zdań. Rysiek Szociński dla mnie osobiście to autor opowiadań, których akcja rozgrywa się w Bieszczadach. To też poeta. Jego styl życia dla mnie nie ma żadnego znaczenia. Chce się sprzedawać jako zakapior to jego sprawa. W sumie jest małpą w tym cyrku i w jakiej roli czuje się dobrze jako produkt turystyczny to też jego sprawa. Moim obowiązkiem jest go zaakceptować i o ile dalej będziemy ze sobą wspólpracować to także promować. Też jestem małpą w tym cyrku. Już uataliliśmy kobieta nie może być zakapiorem. Może być tylko k... .
    Jest także moda na specyficzne klimaty. To się sprzedaje. Wielu meneli się dobrze z tego utrzymuje w sezonie. Ci ludzie nic z siebie nie dają. Są wg mnie pasożytami żerującymi na sławie zmarłych. Jacy by oni nie byli(Ci zmarli) to byli to ludzie z "klasą" nawet gdy sprzedawali papier toaletowy w Siekierezadzie czy leżeli posikani, pijani w zaspie śnieznej.
    Ja was błagam nie podnoście mi ciśnienia mówiąć, że Bieszczady nie mają dużo do zaoferowania. Jest 4 rano. Siedzę juz nad ofertą dla pewnej firmy, która przyjeżdża w grudniu. Wysłałam właściciela do waszych 3 serwisów. Pooglądał, stwierdził, że mu się Bieszczady podobają. Nic nie mówił o zakapiorach. Żaden z organizatorów nigdy nie prosił mnie o zakapiora do programu ale prosili o spotkania z ludźmi. Proste ludzi interesują inni ludzie. Reasumując to my tworzymy mit zakapiorów, bo można na tym zarobić. Tylko zarabianie też może być moralne. Są pewne granice ludzkiej godności, których nie wolno przekraczać. A takim nadużyciem jest żerowanie na zmarłych i na ludzkich słabościach.

  8. #8
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Doczu także proszę zauważ, że to Bieszczady są legendą. wszystko pozostałe to tylko tło dla legendy. Nie wiem czego oczekują osoby indywidualne po wizycie u nas. Wiem jednak czego oczekują moi goście. Piękna, gościnności, dobrej zabawy, oderwania się od szarej codzienności radości życia. Samych pozytywnych rzeczy. Znają legendę dzikiej bieszczadzkiej przyrody i tu czasami są rozczarowani.
    PR Bieszczadów. Z tym jest problem. Nad tym pracujemy i idzie to jak po grudzie. Osobiście zwalczam czarny PR z całych sił i efektów nie widać.
    A co do zakapiorów i ich legendy. Poprostu tego nie cierpię. I jako "pijarowiec" muszę stwierdzić, że burzy mi ona obraz pozytywnych Bieszczadów.

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Cytat Zamieszczone przez lucyna Zobacz posta
    Ja was błagam nie podnoście mi ciśnienia mówiąć, że Bieszczady nie mają dużo do zaoferowania. Jest 4 rano. Siedzę juz nad ofertą dla pewnej firmy...
    Nie mam juz nic do dodania w tym temacie, zatem dam sobie siana - może oprócz małej uwagi co do "sikorki": jakże to jest ze on tak odcina się od tego co o nim napisano a jednocześnie robi za "rzep" na ogonach Szocińskiego i Potockiego "uświetniając" swoją osobą każdy - jak oni to zwą - złaz, zwłaszcza ze jako pierwszy mega-menela zrobił (słusznie) z niego Szociński w opowiadaniu "Śmietnikowisko" z książki "Bieszczadzkie przypadki"?
    Natomiast do tego co wyżej: będzie Ci się ciśnienie podnosić dopóki nie dotrze do Ciebie ze turyści w Bieszczadach to również dziesiątki (a może setki) tysięcy ludzi, którzy przyjeżdżają tam indywidualnie i nie chcą korzystac z przewodników/operatorów, etc. I im Bieszczady mają naprawdę mało do zaoferowania (podkreślam: w stosunku do innych regionów), chyba ze potrafisz wymienic te mega atrakcje, które na nich czekają, bo chaszczowanie kręci tylko znikomy procent, stateczkiem można przepłynąć się raz a wieczorem jak deszcz pada nawet nie ma gdzie pójść. Nie mówie tu o tych, którym Bieszczady wystarczą za to że są - to oczywiste. Proponuje spojrzeć z innej perspektywy (w tym na zakapiorów), bo czasem najciemniej pod latarnią i zamiast w co drugim poście pisać sprawozdanie z działalności Grupy Bieszczady, troche się wyluzować W którymś niedawnym wątku było o mało Ci znanych Prełukach: "chętnie pójde, tylko pod jakie szkolenie to podpiąć?" A może tak normalnie, dla (tylko) przyjemności? Albo jak król pewien łachmany przywdziać i ruszyć między ludzi - może co ciekawego uda się usłyszeć/zobaczyć? :)
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?

    Cytat Zamieszczone przez Piotr
    Natomiast do tego co wyżej: będzie Ci się ciśnienie podnosić dopóki nie dotrze do Ciebie ze turyści w Bieszczadach to również dziesiątki (a może setki) tysięcy ludzi, którzy przyjeżdżają tam indywidualnie i nie chcą korzystac z przewodników/operatorów, etc. I im Bieszczady mają naprawdę mało do zaoferowania (podkreślam: w stosunku do innych regionów), chyba ze potrafisz wymienic te mega atrakcje, które na nich czekają, bo chaszczowanie kręci tylko znikomy procent, stateczkiem można przepłynąć się raz a wieczorem jak deszcz pada nawet nie ma gdzie pójść.
    O tym wlaśnie pisałem.
    Zakopane ma renomę, skocznie, morderczo rozwiniętą bazę turystyczną, stoki narciarskie, Szczyrk też ma mase stoków narciarskich, Wisła ma Małysza, a co ma do zaoferowania Sanok, Cisna, Wetlina ?
    Jest tak, że plecakowcy wlaśnie za to kochają Bieszczady, że nie mają do zaoferowania nic dla "klapkowicza" czy narciarza.
    I może to zabrzmi egoistycznie - oby tak pozostało jak najdłużej, bodrugiego Zakopanego "... nie zniese"
    http://www.doczu.pl

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. [Dwernik] "U Lestka" - czy warto tam wracac?
    Przez pawlem w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 10-09-2013, 21:29
  2. [Wetlina] Baza namiotowa w Wetlinie "za torami" - czy działa?
    Przez Czeczotka w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 04-07-2009, 16:53
  3. "Buku bieszczadzki"
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 12-11-2006, 11:00
  4. "Bieszczadzki wieczór"
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 10-10-2006, 14:02
  5. Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 30-08-2005, 17:35

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •