No cóż, jak wcześniej pisałem, bedziesz miał propozycje minimalistyczne (jakies dziwne plecaki made in USSR lub jeszcze "ciekawsze" i maxi - wypasione karrimory czy Wolfskiny).
Ja od 2 lat używam plecaka Salewa wersja Capehorn 70+10. Dla mnie jest to super plecak. Przeszedłem z nim całe Ukaraińskie Karpaty i mnie nie zawiódł. Żadne szwy nie puściły, zamki są sprawne, nie przemókł (ma dołaczony pokrowiec przeciwdeszczowy), jest pojemny. Dorobiłem tylko kilka troków (do przymocowania namiotu, kanistra na wodę itp.). Wszystko za 350 PLN.
Jak zaznaczyłem wcześniej nie należę do grupy mini, gdyż uważam wzorem mojej babci, że "biednego nie stać jest na tanie rzeczy" i jak dotąd nieźle na tym wychodzę. Sądzę, że lepiej kupić dobry sprzęt nie ze względu na modę lub szpan, ale z uwagi na wygodę i bezpieczeństwo. Dziś takowy dobrej, sprawdzonej firmy można kupić za niewielkie w sumie pieniądze.
Myślę, że mój "plecaczek" sprawdzi się w mojej przyszłorocznej wędrówce dookoła Polski .
Zakładki