Może i może ale czasem przyjdzie taki rok, że termometr zamarza,słupek chowa się jak ślimak i następuje coś w rodzaju "białej ciszy": -40 albo i mniej.Pamiętam taki nocleg w starym schronie w UG w 1982(?) - tamtejszy termometr "stracił" odczyt(był do -40) a w Lutowiskach odnotowano tego dnia chyba -41,8.Nawet wewnątrz schronu było bardzo rześkoa fakt faktem, że yeti dużo może))))
![]()



))))
Odpowiedz z cytatem
Zakładki