Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: misio w pułapce...

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    96

    Domyślnie misio w pułapce...

    [SIZE="2"]"Młody, dwuletni niedźwiedź złapał się w pułapkę zastawioną przez naukowców na wilki. Żeby uwolnić misia, leśnicy musieli go uśpić, a przed atakiem rozszalałej niedźwiedzicy osłaniał ich wielki ciągnik.
    W Bieszczadach naukowcy od kilku lat prowadzą obserwacje wielu gatunków zwierząt, wśród nich także wilków. Jedną z wykorzystywanych metod są badania telemetryczne, polegające na tym, że zwierzętom wszczepiane są specjalne chipy umożliwiające śledzenie ich ruchów. Kilka dni temu na terenie nadleśnictwa Stuposiany pojawiła się wilcza wataha. Dr Wojciech Śmietana z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, który zajmuje się wilkami, na szlaku ich wędrówek wyłożył tzw. pułapkę żyworodnę. - Gdy złapie się w nie zwierzę, natychmiast przekazywany jest sygnał na telefon komórkowy naukowców - wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.

    W poniedziałek rano odezwał się telefon doktora Śmietany.- Gdy otrzymałem ten sygnał, natychmiast tam pojechałem. W pobliżu było wiele wilczych tropów, więc nie podejrzewając niespodzianki, podszedłem do pułapki. Okazało się, że tkwi tam młody, dwuletni niedźwiedź, a wokół biega jego rozwścieczona matka, która łamiąc gałęzie, groźnie ryczy. Było wiadomo, że na pewno nie dopuści do mojego kontaktu z uwięzionym. Wobec tego wezwałem do pomocy leśników - opowiada dr Śmietana.

    Leśnicy użyli fortelu, żeby zbliżyć się do niedźwiadka. Przyjechali na miejsce dużym ciągnikiem, który nieco spłoszył niedźwiedzicę. Pod jego osłoną zrobili zastrzyk uwięzionemu misiowi. Wykorzystali specyfik przygotowany dla wilków, trzeba było tylko zwiększyć dawkę . - Gdy niedźwiadek zrobił się nieco ospały, przykryliśmy mu głowę kocem i wówczas udało się uwolnić mu łapę z pułapki. Odjechaliśmy, gdy zaczął się wiercić - opowiada Jan Mazur, nadleśniczy z Lutowisk. Według jego oceny młody niedźwiedź mógł ważyć około 60 kg . Na szczęście pułapka nie spowodowała u niego żadnych obrażeń.

    - Niedźwiedzie bieszczadzkie nie śpią jeszcze i nic nie zapowiada, by miały się szybko ułożyć do snu zimowego. Ich tropy dość łatwo jest teraz znaleźć, gdyż spacerują leśnymi duktami nawet w biały dzień. W ubiegły piątek napotkałem niedźwiedzie tropy na drodze, którą przeszliśmy kilkanaście minut wcześniej. W Bieszczadach żyje około 100 niedźwiedzi i możliwość znalezienia ich śladów jest bardzo duża - przyznaje Edward Marszałek."[/
    SIZE]

    nie znam się, ale.... czyżby jakieś legalne (żyworodne) "wnyki"?
    Co to jest "pułapka żyworodna"?

    źródło: GAZETA WYBORCZA - Gazeta w Rzeszowie, "Niedźwiadek w wilczej pułapce"
    ag 2006-11-20,
    źródło zdjęcia: GC Nowiny, Jan Mazur (przodem) i dr Wojciech Śmietana podczas uwalniania niedźwiadka z pułapki.Fot: JAN MAZUR/NADL. STUPOSIANY
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #2
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Nikt bardziej godny nie wzioł udziału w dyskusji więc postaram się odpowiedzieć. To rodzaj wnyków w które zwierzak wkłada łapę. Czujnik uruchamia sygnał który dociera do naukowców. Legalne tego jestem pewna. Rozbawił mnie ten arykuł. Mam nadzieję, że pani misiowa nie skaże tago, w sumie malucha, na wygnanie i szukanie swego terytorium.
    Nie wiem czy po przeżyciu takiej traumy mały bedzie dalej taki nieostrożny. Raczej znielubi ludzi.

  3. #3
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Nie widziałam takiej pułapki więc zadzwoniłam do kolegi. Też nie widział ale wie, że jest to rodzaj wnyków podobnych do tych kłusowniczych. Zwierzak wkłada łapę, czujnik wysyła sygnał, naukowiec odbiera i od razu przyjeżdża do łapki. Zupełnie legalne. Wilk będzie badany telemetrycznie. Dostanie ładną obrożę i potem panowie naukowcy będą biegać z anteną po parku. Mam nadzieję, że będa mieli więcej szczęścia niż z niedźwiedziem Lepperem.

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Lucyna - po co dublować posty jak można wyedytować poprzedniego ?
    Druga sprawa własnie o to chodzi aby misio nie lubił człowieka - bedzie go unikał. wszyscy wiemy co było z Pubalem.
    i na Boga - piszmy kaRZe od kary.
    http://www.doczu.pl

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Doczu - "nie skaże" od "skazywać" np. na wygnanie.

  6. #6
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    A który mam wyedytować? Nikt nie bierze udziału w dyskusji więc staram się odpowiedzieć na zadane pytania. Wysyłam ale zastanowiło mnie co to za czerwone światełko pojawia się wtedy gdy wysyłam posty. Wcisnęłam i post zniknął. W międzyczasie dodzwoniłam się do kolegi i napisałam drugi post. Ten się pokazał więc przeszłam do czytania forum. Wchodzę a ty się na mnie złościsz. Skąd miałam wiedzieć, że jest dwa posty.
    Po drugie nie wiem jak zachowa się samica niedźwiedzia. Część ssaków odrzuca swoje młode gdy od nich poczuje zapach człowieka. Robią tak jeleniowate, gryzonie są nawet w stanie pożreć swoje młode. Nie wiem jak reagują niedźwiedzie i inne drapieżniki. Taki dwulatek nie wiem czy sam przeżyłby zimę gdyby go matka porzuciła.
    Od skazywać a nie od karać. Co nie oznacza, że nie robię błędów.
    Ostatnio edytowane przez lucyna ; 22-11-2006 o 10:30

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    No tak - źle odczytalem kontekst zdania Przepraszam.
    A edycja nie tyczyła wyedytowania błędu a ogólnie połaczenia dwóch twoich wątków
    http://www.doczu.pl

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    96

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    dzięki za odpowiedź.. choć ciekawy to temat - bo jakby nie było to jest to męczenie zwierzęt (bo co to znaczy "natychmiast się pojawia" przy pułapce) i być może inne bardziej "cywilizowane formy" nauki były lepesze...

    ja się pośmiałem z ciągnika dzielnie osłaniającego "naukowców" przed niedźwiedzią mamą
    I mam nadzieję że niedźwiadek co najwyżej dostanie "karnego żółwika" od super-niani.. i całą przygodę potraktuje wraz z mamą jako naukę.
    pzdr.

  9. #9
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Cytat Zamieszczone przez hans Zobacz posta
    inne bardziej "cywilizowane formy" nauki były lepesze...
    A co masz na myśli?
    Pozdrav

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    96

    Domyślnie Odp: misio w pułapce...

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    A co masz na myśli?
    a takie coś coby misio (czy tam wilk) się (bardzo) nie męczył.
    W końcu co niektóre zwierzęta po wpadnięciu we wnyki gotowe są sobie kończynę odgryźć żeby się uwolnić (bo kto wie jak bardzo "natychmiast" naukowiec się pojawi). A np. jakaś klatka to by tylko stracha napędziła, nie mówiąc o jakimś "polowaniu" środkami usypiającymi - takie sprawy mi do głowy przychodzą, a nie od razu wnykami i ciągnikiem "atakować"

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 18-07-2010, 12:48

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •