No tak.
Łatwo się pisze komuś, komu rodziny nie wymordowano na Wolyniu czy w podobnych okolicznosciach, ale jestem zdania, że potrafię dzięki temu spojrzeć nieco bardziej obiektywnie na fakty.
Ja jednak nie byl bym tak krytyczny w ocenach i nie potepiałbym w czambuł wszystkich ukraińców.
Nacjonalizm ukraiński nie narodził się z dnia na dzień, i nie powstał pod wpływem jakiegoś oszołoma. Musiał mieć podatny grunt, oraz sprzyjające okolicznosci.
Sprawa jest bardziej zlożona niż wygląda to na pozór i niż nam się wydaje.
Ówczesny terror był przekleństwem zarówno polaków jak i ukrainców. W tym wypadku nie da się czegoś postrzegać jako czarne lub białe.
Kwestia powstania ukraińskiego nacjonalizmu, to nie tylko kwestia dnia czy roku., ja to widze raczej w kategoriach dążeń niepodległościowych, które niestety zapędziły ludzi w slepy zaułek, z którego wyjscie jest już tylko po trupach. Winą obarczyłbym nie tylko ukraińców - Im nie ma się co dziwić, że dazyli do "niepodleglej Ukrainy" jak co rusz mieli obiecywaną niepodległość a to przez Polaków, a to przez Rosję, a nie dochodziło do niej.
Przyczyn nie nalezy szukać w trakcie wybuchu II WŚ (to raczej już skutki) ani przed jej wybuchem, a raczej w okresie Unii Polsko-Litweskiej i poźniejszym. Na ten problem nie zlożyło się li tylko kilka lat, a całe wieki, co potem zaowocowalo bestialstwem jakie znamy z historii.
Jak pisałem wcześniej sprawa nie jest łatwa i trzeba by nietęgiej głowy oraz wysmienitej znajomości historii aby spróbować bezstronnie ocenić racje jednej i drugiej strony. ja nie podejmę się oceny jednej czy drugiej strony, bo nie staje mi wiedzy historycznej. Nie podejmę się tez krytyki jednej czy drugiej strony, z tych samych powodów![]()
Zakładki