Jakie ja mam szczęscie że w Bieszczadach mieszkam, bo moge o każdej porze roku korzystać z ich uroku, a co do czasu w którym sa najlepsze to faktycznie późna jesień, zima (nielicząc ferii zimowych) oraz wczesna wiosna to jest ten czas gdzie można poczuć ducha dzikiej przyrody. Niemówię że w lecie niejest fajnie ale te tłumy ludzi na szlakach i poza nimi, "morze" aut na drogach psują jak dla mnie to piękno dla którego chce mnie się tu dalej mieszkać ...



Odpowiedz z cytatem
Zakładki