Nie mogę przesłać meila.
1. jestem autochtonką. Niegdyś mówiło się u nas stąd.Nie wyobrażam sobie zycia poza Bieszczadami. Czuję się z nimi bardzo silnie emocjonalnie związana. Jestem częścią tych gór. Jestem także dumna z tego, że przyszło mi urodzić się iżyć właśnie tu w Bieszczadach.
2. W większości migracja była wymuszona ruchami przesiedleńczymi. Rozpoczeły się one we wrześniu 1939 r. Najpirew wyjechali Niemcy przesiedleni przez swoich rodaków. Następnie część ludności bojkowskiej z terenu przygranicznego. Eksterminacja Żydów i Cyganów. Wojna domowa. Przesiedlenia w ramach umowy pomiędzy Polską, a republikami sowieckimi. Ustanowienie granicy. Akcja Wisła. Akcja HT. Zasiedlenie Krościenka i okolic przez Greków. Ci ludzie nie opuszczali swojej rodzinnej ziemi dobowolnie. Na miejsce wysiedlonych pojawili się Polacy najpierw z przeludnionych okolic Jasła, Krosna. Zajeli najlepsze ziemie. Następnie pojawili się leśnicy. Nastąpiła swoista kolonizacja Bieszczadów. Celowa polityka państwa, które chciało zaludnić Bieszczady. Co przygnało tych ludzi. Sądzę, że motywy były różne.Pojawili się owi pionierzy dziś często nazywani bieszczadnikami. W chwili obecnej trwa także duży ruch migracyjny. Wyjeżdżają młodzi za przysłowiowym chlebem. Dorabiają się i często wracają tu aby zainwestować. Z drugiej strony w Bieszczady przyjeżdżają ludzie zamożni albo bardzo zamożni. Część inwestuje tu tylko w ziemię.
3. Każdy stara się zmienić swoje otoczenie. Dopiero teraz widać jak opłakane są tego skutki. Niewiele pozostało ze spuścizny dawnych lat. Niewiele cerkiewek, jakże charakterystycznych dla naszego krajobrazu kapliczek, niestety pojedyńcze chyże.
4 Czy trzeba tę substancję chronić? Bezwzględnie. Jeżeli podałam Ci namiary na te instytucje to celowo. Tam są zaangażowani całym sercem w sprawę ochrony krajobrazu kulturowego ludzie. W Bieszczadach jest wiele inicjatyw celem których jest ochrona tych resztek. Nie jestem upoważniona aby o tym pisać. Poprostu skontaktuj się i popytaj.



Odpowiedz z cytatem

Zakładki