3,5 roku od wystawienia dokumentu koncesyjnego do otwarcia odcinka (jeśli wierzyć wiki), tj. od maja 1869 r. do grudnia 1872 r.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierws...j_%C5%BBelazna
3,5 roku od wystawienia dokumentu koncesyjnego do otwarcia odcinka (jeśli wierzyć wiki), tj. od maja 1869 r. do grudnia 1872 r.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierws...j_%C5%BBelazna
Szczerze mówiąc niewiele z tego rozumiem, budowa wraz z przebiciem tunelu trwała 5 lat , a renowacja ma trwać 7 lat ? (bez nowego tunelu)
Pewnie jeszcze ktoś wyszuka, że renowacja będzie kosztować dwa razy tyle co budowa.
Jakoś kojarzy mi się to źle z kondycją naszej ojczyzny ... pewnie przesadzam, więc czekam na krytykę
Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 08-01-2020 o 21:24
Don - to po prostu inne czasy były. Nie było jakichś tam Unii, czy Ustaw o zam****ch, czy jakoś tam. Ważne projekty po prostu się realizowało, bo była taka potrzeba. A może i suwak logarytmiczny projektanta dawał więcej do myślenia, niż oprogramowanie CAD dzisiaj ?
Żeby było coś z koleją związane : od paru lat mocno interesuję się... parowozami. Wierzcie mi - znacznej części stosowanych w nich rozwiązań współcześni inżynierowie nie byliby w stanie wymyślić.
Austro-Węgry
Co najmniej 14 różnych narodowości pod jednym dachem z Najjaśniejszym Panem Franciszkiem Józefem I (do dziś na wodzie mineralnej Żywiec - wyobrażacie sobie, żeby np. w woj. mazowieckim produkowali wodę z carem Mikołajem II ).
Jak ktoś chce poczytać i podyskutować o kolejach w Czarno-Żółtej Monarchii, jest takie forum
https://www.austro-wegry.eu/
Tak jakoś nieszczęśliwie mi się napisało...
Jeżeli jakiś Inżynier, albo jakaś Unia poczuli się urażeni - to bardzo, bardzo przepraszam...
Zamiast marudzić (jak ja) na współczesne uwarunkowania, które renowację linii robią w tempie starego żółwia, lepiej podziwiać jak za czasów propotlastki Unii
ówcześni inżynierowie umieli sprawnie pokierować budową tej linii kolejowej.
Nawiązując do tytułu wątku myślę że niespodziankę PKP zrobiłoby gdyby renowacja trwała krócej niż budowa.
No cóż , chyba nie będzie niespodzianki
.... chyba że będą po tej linii jeździć pociągi ?
O ile remont rzeczywiście to gdy już się skończy (z odpowiednim opóźnieniem), czyli około 2030 roku, okaże się, że się nie opłaca. Pociągi pojeżdżą rok i do kasacji. Takie tam czarnowidztwo.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki