''Artykuł'' pana Olszewskiego jest totalnie pozbawiony sensu. Mysli ze odkryl od lat skrywana tajemnica PZŁ, że do obniżenia populacji rysi przyczynili sie mysliwi? A jako dowod posluguje sie tym zdjeciem? Poprostru temu Panu sie musialo nudzic w deszczowe popoludnie i napisal takie marne wypociny. Oczywiste jest to, ze ryś zanim został objęty całkowitą ochroną w Polsce stanowił chyba najbardziej porządane trofeum wśród myśliwych - mało kto mógł sie pochwalić, że widział rysia, a co dopiero ustrzelił. Co do liczebności populacji - napewno myśliwi mieli duży wpływ na jej obniżenie ale przede wszystkim ryś potrzebuje spokoju, bytuje w miejscach najbardziej niedostępnych,a takich w Polsce już jak na lekarstwo. Kłusownicy też mają swój duży udział. W którymś z numerów ŁP (chyba z roku 2000) jest artukuł o białowieskich rysiach - wzbogacony o smutne zdjęca rysi zaplątanych we wnyki. Tak więc ''winy'' nie zrzucałbym tylko na myśliwych - ale coż, teraz taka moda, że co złe i najgorsze to związane z myśliwymi i ich działalnością.
Zakładki