Cytat Zamieszczone przez Anyczka20 Zobacz posta
To nie ja byłam, bo osobiście nie było mi dane widzieć paralotniarzy w BPN..a szkoda....w sumie co złego jest w patrzeniu jak zmagają się inni z wiatrem? Rozumiem aluzje z tym siadaniem na trawie....też mnie to wkurza, ale każdy odpowiada za swoją grupę. Pozdrówka :)
No i tu masz najlepszy dowód na to że paralotniarstwo jest proeko.. itd..

Jestes przewodniczką duzo chodzisz po Bieszczadach i nie widziałaś paralotni..

wszystko jest OK!! nie nerwowo..........

poprostu paralotniarze którzy naprawde potrafią latać są do zobaczenia tylko przez pierwsze 2 min po starcie.albo wogóle ich nie widać...Widziałem jak goście startowali ze smereka i po chwili byli już w chmurze i tyle ich widzianio. Lądują daleko poza granicami BPN. Depczą szlaki w jedną stronę i to dlanich nie powinno być zakazów. Dlaczego???? Bo to poprostu ludzie ptaki a nie zadna turystyka.. oczywiście zdarzaja sie pojedyńcze przypadki że któryś gdzieś tam TAŁBNIE lub zatałabie :)) trawę , ale to kropla w ....lub zdzbło na połoninie....... Trzeba takich chronić a nie gonić.......a wszystko może być jak należy.

trzymsię!!!!!!!