Zapraszam do dyskusji. W chwili obecnej w całych Karpatach toczy się spór pomiędzy ludźmi zainteresowanymi rozbudową infrastruktury turystycznej i paraturystycznej, a tzw. ochroniarzami. Ci pierwsi powołują się na rozwój cywilizacyjny i ekonomiczny regionu, ci drudzy obawiają się, że rozwój turystyki masowej przyniesie nieodwracalne szkody przyrodzie i promują proekologiczną turystykę i holistyczny model rozwoju. Nie muszę Wam mówić, że jestem nawiedzoną zwolenniczką rozwoju zrównoważonego, czyli takiego który przyczynia się " do zachowania zasobów przyrody oraz ochrony rodzimej kultury społeczności likalnych".
Mam dość duże rozeznanie jeżeli chodzi o nasz rynek turystyczny i region recepcyjny. Dlaczego więc piszę te słowa? Chcę obalić kilka mitów związanych z rzekomymi pozytywami rozwoju turystyki masowej.
1.turystyka masowa to najlepsze źródło dochodów i zwiększenie miejsc pracy dla lokalnej ludności. Nie zgadzam się z tym. W dużych ośrodkach np. narciarskich pracuje niewiele osób, przeważnie sezonowo. Gro etatów jest przeznaczone dla ludzi wysoko wykwalifikowanych i specjalistycznych. Wyciągi należą do monopolistów. Budowa dużych ośrodków powoduje, że ubywa klientów małym rodzinnym pensjonatom i gospodarstwom agroturystycznym. Bardzo dużo osób przyjeżdża do takich miejsc na jeden dzień zostawiając niewiele pieniędzy, a zysk trafia do dużych inwestorów. W chwili obecnej już jest podział na dwie "rzeczywistości turystyczne". Dla jednych sezon trwa 10-12 miesięcy, a dla drudich 1,5 miesiąca. Czy budowa infrastruktury spowoduje, że ci którzy mają mało dostaną więcej. Bzdura, dochody trafią do tych którzy są właścielami obiektów i do nas ludzi zajmujących się obsługą ruchu turystycznego. Proszę mi wierzyć nie chcę tego. Potrafię lepiej zarobić na turystyce zrównoważonej. Prosty przykład. Turystyka biznesowa, konferencyjna daje dochody 4-krotnie większe niż turystyka masowa. Turystyka integracyjna dochody ok. 10 krotnie większe. Na takiej turystyce zarabia bardzo dużo osób i to dużo. Nie lepiej postawić na rozwój tego rodzaju turystyki. Należy tylko postawić na jakość usług i poszerzyć pakiet usług o nowe atrakcje i usługi.
2." rozwój turystyki w regionach powinien dokonywać się przy udziale ludności miejscowej, począwszy od etapu planowania, powinien też kreować nowe źródła dochodów miejscowej ludności". W rozwoju turystyki masowej ludność miejscowa jest marginalizowana. Nie mamy funduszy aby w tym aktywnie uczestniczyć.
3. nie będę mówić o ochronie przyrody bo to oczywiste.
Cytaty z publikacji "Białe szaleństwo" Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Zakładki