Przespałam się z Twoimi wątpliwościami. Na temat klasteringu napisałam ostatnio pracę. Wyszła mi niezbyt dobrze. Zastanawia mnie jedno. Kwestia zaufania. Próbowałam połączyć nasze siły w Bieszczadach. Zwykła konieczność. Sprawa reklamy. Nie ma sensu reklamować usług przewodnickich na rynku krajowym, tym bardziej międzynarodowym. Tym bardziej, że usługi mam zamawiane z półrocznym wyprzedżeniem. Zaskoczyło. Klientom taka współpraca spodobała się. Pojawił się problem. Przejmowania klientów. Polecam klientowi x, ten mnie eliminuje często posługując się kłamstwem. Jeżeli w ten sposób tracę klienta, który mógłyby zostać strategicznym to pozostali op.... przez kilka miesięcy. W jaki sposób zabezpieczacie się przed nieuczciwością swoich partnerów?
Zakładki