Oczywiście, masz rację. Dostonale wiesz, że Wasze wypowiedzi dotykają sedna problemu. Naprawdę, moim marzeniem jest aby je przeczytali ze zrozumieniem samorządowcy. Małe firemki muszą się porozumieć, baza hotelarska poprawić standard, nie możemy podnosić non stop cen, bo region recepcyjny uchodzi za jeden z najdroższych (subiektywna ocena cześci naszych gości, Bieszczady wg nich muszą być najtańsze, bo tu bieda). Tego wymagają nieubłagane prawa ekonomii. Niestety, to co dla nas tu na forum jest oczywiste dla bardzo wielu samorządowców i decydentów jest niezrozumiałe lub traktowane jako swoista herezja.
Jeżeli chodzi o ośrodki konferencyjne i szkoleniowe to zrobiło mi się przykro. Wiem, że nie możemy przygotowywać dużych imprez tego typu (max w zależności od układu 80-100 os) ale proszę dajcie nam szanse. Ostatnio pokazywałam organizatorom kilka wspólpracujących z nami ośrodków pod kątem orgaznizacji szkoleń. Okazało się, że wbrew obawom mamy czym się pochwalić. Niestety, z powodu złej dostepności komunikacyjnej większość tych imprez zostanie zorganizowana w tradycyjnych ośrodkach Kraków i Warszawa. Obsługuję bardzo często konferencje, seminaria, szkolenia i wiem, że robimy to dobrze. Świadczy o tym zadowolenie naszych gości. My "żyjemy" w bardzo dużej mierze dzięki reklamie szeptanej.
Nie mogę się zgodzić, że ustępujemy innym regionom pod względem długości szlaków. Zielony Rower jest tylko fragmentem sieci szlaków. Bardzo ważnym, bo już transgranicznym. Niestety, masz rację jeżeli chodzi o ilość imprez rowerowych. Koledzy mają sto rowerów, także oni realizują mój program rowerowy. Nie wiem czy jest większe zapotrzebowanie. W ub. roku były już wypożyczalnie rowerów także przez nich utworzone.
Zakładki