O to mi właśnie chodziło. Brakuje mi dyskusji na ten temat. Widzicie nas z pewnej perspektywy. Kochacie Bieszczady i też Wam zależy aby pozostały jak najdłużej niezniszczone.
Dotkneleś czegoś moim zdaniem bardzo istotnego. Moim marzeniem jest klaster turystyczny, czyli wspólpraca małych firemek takich jak moja. Możemy miedzy sobą konkurować ale przede wszystkim musimy wspólpracować. Bardzo podoba mi się klaster Dolina Lotnicza jeden z najprężniej działających w Europie, a znajdujący się na Podkarpaciu. Bardzo chciałabym aby koledzy także mogli zdobyć pieniądze na założenie swoich firm. Co się w tym względzie robi w Bieszczadach? Często wykańcza zanim zaczęli.
Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego jest w Rzeszowie, to daleko. Mają pod opieką Dolinę Lotniczą. Bardzo mi pomogli i pomagają. W Ustrzykach Dolnych jest Bieszczadzka Agencja Rozwoju Regionalnego. Spotkanie z nimi zakończyło się dla mojej koleżanki i dla mnie traumą.
Od połowy stycznia Podkarpacka Agencja Przedsiębiorczości organizuje szereg szkoleń dla branży turystycznej. Na taką skalę po raz pierwszy w Bieszczadach. Przez przypadek. Szefową firmy jest moja trenerka d/s marketingu z RARR. Przyjechała do nas abym jej pokazała ośrodek szkoleniowy. Po krotkiej rozmowie wziełam telefon i porozmawiałam z szefami ośrodków. Wszyscy byli zainteresowani. Szkolenia dotyczące eksportu ruszają. Tylko widzisz będą doszkalani, w tym w zdobywaniu funduszy unijnych, najbardziej aktywni, już posiadający wiedzę i doświadczenie. Mamy w ramach szkoleń zapewnione doradztwo firmy konsultingowej przez rok plus wyjazdy studyjne na targi.
Prosty człek może, ja jestem tego najlepszym przykładem. Chciałabym aby ludzie mogli się zrealizować. Wyszli z tego marazmu ale to oni muszą przede wszystkim chcieć.