Jejku, nie mam nic przeciw technologiom najnowszym, problem Twój rozwiąże może telefon (taka komóra) satelitarny, total wypas i wszystko jest, ale koszt i utrzymanie - znaczny. Pokazywał mi takie cacko znajomy latem zeszłego roku w Chałupach. Ale myślę... jejku czy ja na Atlantyk się wybieram? A może na jakąś pustynię w Azji czy Afryce? A może wgłąb Amazonii? Czyli tam, gdzie brak na ogół punktów orientacyjnych ... Ej, po co Ci to? W Bieszczadach ?