Pojechaliśmy do Soliny i Polańczyka. Obiadek zjedliśmy w Solinie (w knajpce z widokiem na jezioro), kawę wypiliśmy w Polańczyku.
W Polańczyku krótkie odwiedziny u starego znajomego, kierownika jednego z ośrodków wypoczynkowych.
Pojechaliśmy do Soliny i Polańczyka. Obiadek zjedliśmy w Solinie (w knajpce z widokiem na jezioro), kawę wypiliśmy w Polańczyku.
W Polańczyku krótkie odwiedziny u starego znajomego, kierownika jednego z ośrodków wypoczynkowych.
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki