Witam Cię. Padając na twarz przed KIMB-owiczką potwierdzam, że na KIMB nie byłem. Widzę tylko, że prosta dość sprawa przysparza znienacka kłopotów. Stąd moja niewinna propozycja. Jasne, że źle, jeśli na miejsce Waszego spotkania głosują ludzie nie mający z KIMB nic wspólnego, a taką możliwość mają tu. Zapewniam, że glosu nie oddałem . Pozdrawiam.
Zakładki