Hihihi, czuję się prawie jak sir Bazyl w zagadkach - jaki to widoczek?
Hmm, to teraz dalszy ciąg spotkań warszawskich i kolejne zgadywanki...
Wielkie dzięki Stałemu Bywalcowi i Wojtkowi „cyferki” za wycieczkę do Puszczy Kampinoskiej.
Zaczynamy od Starej Dąbrowy, gdzie Wojtek dowozi nas super bryką:)Tu sklepik, z zaprzyjaźnionymi gospodarzami, którzy użyczają nam miejsce postojowe oraz serwują grzany napój...Dogadzamy sobie od początku do końca, a co...?
Zakładki