Że też nie mogę Was wyciągnąć na całodzienną łazęgę po Puszczy Kampinoskiej.
Parę miesięcy temu zainicjowałem taką wycieczkę i ... z Forum pojawił się tylko jeden kolega, który w dodatku tylko pogadał a nie poszedł.
Wczoraj (sobota, 29.XII.) był piękny dzień. Zaparkowaliśmy samochód przy zaprzyjaźnionej chałupie w Łubcu, powędrowaliśmy początkowo na płn. wsch. najpierw lokalną drogą, a potem żółtym i zielonym szlakiem do Roztoki, a stamtąd na płd. do Leszna (najpierw szlakiem zielonym, a potem żółtym) - oczywiście to już zupełnie inne odcinki, mimo tego samego koloru szlaków). W pubie Krass odpoczęliśmy i uraczyliśmy się obiadkiem. Już dobrze po ciemku (z latarkami) wrociliśmy do Łubca - żółtym szlakiem, ale to już znów inny odcinek.
Łącznie przeszliśmy jakieś 18 km. Po drodze spotkaliśmy tylko 2 osoby (nie licząc spacerowiczów na obrzeżach Roztoki i Leszna).
Zakładki