No nie... ale żeby, aż tak plotkować, że w Galicji wszystkie wróble ćwierkają :)
Nic, tylko knajpa na podsłuchu![]()
No nie... ale żeby, aż tak plotkować, że w Galicji wszystkie wróble ćwierkają :)
Nic, tylko knajpa na podsłuchu![]()
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
A może tam dają "na wynos"?
WUKA
www.wukowiersze.pl
Pewnie już na tym drugim forum wszystko jest opisane![]()
No,jakże inaczej?
WUKA
www.wukowiersze.pl
pozrowienia dla całego forum z pttk Komancza gdzie nawet internet działa i klimat niezły od całej paczki.moze nastepne spotkanie nawiedze
Dzisiejszy spacer po KPNie cały czas w deszczu zmokliśmy z SB jak w Bieszczadach. trochę skróciliśmy trasę przeszliśmy 17,5 km.Zapraszamy na przyszły tydzień kolega SB ogłosi gdzie będzie spotkanie myślę , że będzie nas trochę więcej.
Nie "cały czas", gdyż w pierwszej godzinie naszego marszu w ogóle nie padało, a podczas ostatniej zdarzały się przerwy.
I mieliśmy też małego pecha. Turystów po drodze prawie nie spotykaliśmy. Było zupełnie pusto (nie licząc dwóch sarenek, które chciały nas poderwać).
W czasie największego nasilenia deszczu oznajmiłem, że dochodzimy do wiaty (przy mogile Powstańców Styczniowych w Zaborowie Leśnym), gdzie sobie odpoczniemy, a przede wszystkim coś podeżremy.
A tam: 8 biesiadujących osób z jakiejś wycieczki. Nie było szansy na wolne miejsca, nawet gdyby się posunęli.
Państwo ci byli dobrze już po 70-tce, Wojtek zażartował (ale dyskretnie), że to chyba owi powstańcy styczniowi.
A Wam, warszawiacy z Naszego Forum, nie wstyd ?!
Tacy staruszkowie chcą i mogą, a Wy na d... przed telewizorem ?!
![]()
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Odnośnie ostatniego spotkanie mogę jedynie napisać, że przebiegało w miłej, niemal rodzinnej atmosferze. Wspomnienia, plany i ploteczki, to zdominowało nasze rozmowy.
Wspominaliśmy co kto przeżył ciekawego nie tylko w górach ale i na gruncie zawodowym. Kto i w jakich okolicznościach zjawił się na forum i/lub czacie, który kiedyś żył, co ktoś gdzieś kiedyś zakopał lub odkopał i jakie były tego konsekwencje. Planowaliśmy najbliższe pobyty i plotkowaliśmy o mniej lub bardziej znanych forumowiczach: kto z kim, kiedy gdzie, po co i dlaczego.
No i zgadywaliśmy gdzie się podział kelner, czy poszedł szukać kurczaka na zamówione danie, albo warzyć piwo na zamówione piwo, bo znikał na długo :)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki