W tym terminie to ja powinienem być na chodzie więc sie pojawię na spotkaniu,no chyba, żebym był w Bieszczadzie bo okrutne mam zaległości.
Wojtek legionowo
Miałem taki zamiar, i to szczery.
Ale przecież dziś są imieniny Anny, czyli mojej córki (20 lat). Może coś postawi ?
Byłoby więc nietaktem z mojej strony wynosić się dziś wieczorem z domu.
Chociaż prezent już ode mnie dostała, życzenia też jej złożyłem dziś rano ...
Zaraz zadzwonię do pracy do żony i wezmę ją na spytki. Może coś wie o planach Ani na dzisiejszy wieczór. Jeśli córka coś organizuje w gronie swoich rówieśników, to - jako żywo - zawitam do Was do kawiarni "Na Rozdrożu" (z którą wiążą mnie b. romantyczne wspomnienia).
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
wojtek a jutro??
Niestety chyba że ze szpitalnym łóżkiem.
Wojtek legionowo
spotkanie sie udało planujemy nastepne )
szkoda ze niektorych osob nie bylo... ale nic to miejmy nadzieje ze na nastepnych spotkianiach beda :)
Wojtku życzymy powrotu do zdrowia
Pozdrawiam
KaHa
i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D
Ależ ja nie mam wyboru muszę byc zdrowy bo przeciez tyle planów prżed nami
.Pozdrawiam ba prowadząc parę osób na Otryt w kwietniu słyszeliśmy ją ale dobrze wiedzieć,że mogę się powołac na znajomości więc Miśka nie jest mnie straszna
Wojtek legionowo
Ci co mnie trochę poznali, wiedzą, że lubię wypić piwko w miłym i sympatycznym gronie Zboków Bieszczadzkich. Ale niestety pracuję w systemie 3-zminowym i w czasie Waszego spotkania miałem 2-gą zmianę. Żal tylko pozostał, że nie mogłem uczestniczyć w gawędziarskiej biesiadzie, przy jeczmięnno - chmielowym trunku.
Pozdrawiam
DUCHPRZESZŁOŚCI
A mnie jest głupio mieszkam niedaleko Warszawy pracuję na mokotowie i za cholerę nie potrafię sobie w wytłumczyć dlaczego nie bywam na tych naszych spotkaniach tym bardziej że lubię sobie pogadac
Ale obiecuję poprawę
Wojtek legionowo
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki