Rzadko goszczę w W-wie dłużej niż parę godzin ale tym razem mam w planie pozostać na noc wiec jeśli warszawskie towarzystwo wzajemnej bieszczadzkie adoracji zbierze się to i ja wpadnę...Mam jeszcze nadzieje że będzie też moja ulubiona Warszawianka z Lublina
Bob