Jak zapowiadałem, tak i byłem. Frekwencja była niesamowicie wysoka. Na spotkaniach bywam od trzech lat, ale jeszcze nigdy nie widziałem takiej ilości uczestników. Jak napisał kolega:
Też na to zwróciłem uwagę, ponad 50% stanowią ludzie którzy przeżyli pół wieku. Zastanawiałem się czy ludzie starsi nie są bardziej ciekawi świata niż młodzież? A może młodzi uciekają w światy wirtualne?
Zakładki