Dorzucę swoje 3 grosze.
Tak naprawdę jest mi wszystko jedno, gdzie KIMB się odbędzie, więc nie bardzo rozumiem całej tej absurdalnej sytuacji, która pachnie rozłamem w zwartych dotychczas forumowych szeregach. Oprócz tego, że ogólnie pachnie nienajlepiej... Miałem wybrać się na kongres po raz pierwszy, ale jeśli wszystkie te spory mają wpłynąć na atmosferę KIMB-u, to ja dziękuję.
Co do reszty - mogę się podpisać pod opinią Derty'ego. Ciszej już nad tą trumną, potraktujmy całę tę aferę jako nauczkę i podczas KIMB-u wymyślmy, jak temu zapobiec za rok.
Zakładki