A teraz poważnie.
Na Naszym Forum jest zarejestrowanych 2464 użytkowników. Z tej liczby ok. 50% w ogóle nie wie dokładnie, gdzie leży Sękowiec, a ponad 80% nigdy w nim nie było. Tym bardziej, że Sękowiec nie ma już statusu odrębnej miejscowości (wsi), jest to po prostu osada - przysiółek.
Co innego Ustrzyki Grn. - o nich słyszeli wszyscy, co choć troszkę interesują się Bieszczadami (skoro trafili na Nasze Forum). I zapewne tam też byli, chociażby przejazdem, podczas wycieczki po obwodnicy.
A zagłosować wirtualnie każdy sobie może . I nawet przez chwilę nie pomyśli, aby przyjechać na KIMB. Bo dni 18-20 maja to ani wakacje, ani sezon urlopowy, ani długi weekend nawet.
Ale pobawić się i kliknąć myszką, czemu nie ?
A ja po staropolsku uważam, że nic o nas bez nas.
I proponuję, aby:
a) II tura głosowania bezwzględnie odbyła się, tj. miała miejsce także w przypadku, gdy jedna z miejscowości uzyska pow. 50% głosów już w I turze tego - moim zdaniem - dotychczas niereprezentatywnego głosowania,
b) wybory w II turze były jawne i przeprowadzone wg zasady: 1 głosujący członek forum = 1 głos (bez znaczenia, ile osób, i na jak długo, ze sobą przywiezie),
c) głosowali tylko ci, którzy sami sobie przyrzekną, że na KIMB przyjadą - bo mają taki szczery zamiar, realne możliwości (czasowe, rodzinne, finansowe, etc.) i, jak na razie, nie znajdują (w chwili głosowania) żadnych poważniejszych przeciwskazań.
Jak zauważyliście, nie proponuję powtórki sondażu (co już ktoś zasugerował w wątku obok), lecz tylko jego kontynuację wg nieco zmodyfikowanej reguły.
Gwoli jasności: sugerowanego sposobu głosowania proszę nie traktować jako listy obecności na KIMB. Bo każdy (no, prawie każdy) przyjeżdża na KIMB zawsze z kimś "niezrzeszonym", a poza tym mogą przecież przybyć ci członkowie Forum, którzy z jakichś tam przyczyn nie wzięli udziału w głosowaniu.
Poza tym prawdopodobnie zostanie jeszcze przeprowadzony (jakieś 2, 3 tygodnie przed terminem KIMB) kolejny, ostatni sondaż - mający na celu uściślić oszacowanie liczby uczestników i gości.
Zakładki